Zwariowany klip zespołu ChoreO. To trzeba zobaczyć! (WIDEO)

Spore poruszenie w polskim YouTube już wywołuje opublikowany kilka dni temu teledysk wyprodukowany przez kielczanina, a z udziałem wokalistki z Ostrowca Świętokrzyskiego i warszawskich aktorek. Mowa o niedawno powstałym zespole ChoreO. Nazwa grupy powstała podczas nagrywania pierwszego klipu - coveru australijskiej formacji SketchShe, w którym trzy kobiety parodiują światowe hity w samochodzie.

Świętokrzysko-warszawski skład
W jego polskiej wersji - równie zabawnym klipie - oglądamy między innymi ostrowczankę Ewę Łucką. To liderka i wokalistka zespołu ChoreO. Razem z nią w samochodzie wygłupiają się aktorki z Warszawy, Iza Górska i Dominika Maria Malczyńska. Charakteryzacją zajęła się Isabela Jary pochodząca z Ostrowca. Producentem jest kielczanin Sebastian Murzynowski.

- Jestem wokalistką i didżejką. Mam też własną firmę eventową. Głównie zajmuję się muzyką - zdradza ostrowczanka Ewa Łucka. - Dziewczyny, które razem ze mną występują w klipie, są aktorkami. Dominika gra w serialu "Policjantki i policjanci", a Iza w Teatrze XL na Stadionie Narodowym w Warszawie. Poznałyśmy się na planie filmu promującego szlak rowerowy Green Velo, przy którym miałyśmy okazję współpracować - mówi wokalistka.

Nasz filmik z ważnym przesłaniem
Klip ChoreO to nie jest zwykły cover. - Bardzo nam się spodobał filmik SketchShe i postanowiłyśmy nagrać polską wersję. Nie chciałyśmy jednak, aby to był po prostu cover. Zależało nam na tym, aby niósł ze sobą jakieś przesłanie. W tym czasie głośno było o występie Conchity Wurst na Sabacie Czarownic w Kielcach. Niestety wizyta artystki spotkała się z brakiem tolerancji. Wiele osób negatywnie komentowało jej przyjazd do Kielc. Postanowiłyśmy poruszyć temat wizerunku scenicznego i tolerancji - mówi Ewa Łucka.

W klipie trzy panie z ChoreO parodiują utwory od lat 50. do współczesności - nosi tytuł "Z muzyką przez dekady". Wśród piosenek można wymienić choćby takie szlagiery, jak "Bal Arlekina" Filipinek, "Nikt na świecie nie wie" Czerwonych Gitar, "Małgośka" Maryli Rodowicz, "Kiedy byłem małym chłopcem" zespołu Breakout, "Baja bongo" Shazzy, "Mamona" Republiki, "Scyzoryk" Liroya, "Ra-powe ziarno" zespołu Abradab, "Zakręcona" Reni Jusis, "Czarne oczy" Ivana i Delfina, "Decade ov Therion" Behemotha, "Dżaga" Dody, discopolowy hit "Ona tańczy dla mnie" zespołu Weekend i wreszcie "My słowianie" duetu Cleo i Donatan (w roli Cleo świetnie spisała się Ewa Łucka, co docenili internauci w komentarzach).

Zrobiły szum, może być kolejny
Humor, lekkość, gra aktorska i przede wszystkim profesjonalna charakteryzacja robią wrażenie. - Starałyśmy się podejść do tego humorystycznie, tak, aby drugie dno nie było bardzo rażące, a ludzie, którzy znają temat Conchity, wiedzieli, o co chodzi w klipie. Chciałyśmy zrobić troszkę szumu. Myślę, że to się udało - twierdzi liderka ChoreO.

Mamy w planach wypuścić do sieci "making of", czyli filmik z całego nagrania "od kuchni". Wiele osób zarzucało nam, że ukradliśmy pomysł - a przecież zaznaczyłyśmy, że to jest cover SketchShe. Chcemy pokazać, że włożyliśmy w to dużo pracy przez kilka dni.

Filmik ChoreO cieszy się niemałą popularnością. We wtorek wieczorem miał ponad 180 tysięcy wyświetleń w serwisie YouTube. Udostępniły go między innymi popularne portale internetowe, takie jak kozaczek.pl, czy joemonster. org. Z kolei na stronie telewizji Comedy Central (www.co-medycentral.pl) jest nawet głosowanie internautów, którzy wybiorą najlepszy klip - SketchShe, cover nauczycielek z Bolesławca oraz ChoreO.