Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniana kamienica w centrum Kielc. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo

Ewa Łukomska
Córki lokatorek  są zbulwersowane stanem budynku i warunkami, w jakich żyją ich matki. Martwią się też o ich bezpieczeństwo, ponieważ oprócz koczujących w komórkach bezdomnych (zdjęcie po prawej) przychodzą tam także osoby o niepewnych zamiarach.
Córki lokatorek są zbulwersowane stanem budynku i warunkami, w jakich żyją ich matki. Martwią się też o ich bezpieczeństwo, ponieważ oprócz koczujących w komórkach bezdomnych (zdjęcie po prawej) przychodzą tam także osoby o niepewnych zamiarach. Aleksander Piekarski
Mieszkańcy budynku przy ulicy 1-ego Maja 60 w Kielcach nie chcą już dłużej żyć w trudnych warunkach. Czy istnieje dla nich szansa na zmianę?

Mieszkańcy kamienicy stojącej przy ulicy 1-ego Maja są zbulwersowani warunkami, w jakich zmuszeni są mieszkać. Budynki przypominają zwykłe ruiny, stan podwórka również jest katastrofalny. Mieszkańcy niejednokrotnie próbowali zgłaszać swój problem do władz miasta, jednak podejmowane przez nich próby do tej pory były bezskuteczne. O pomoc postanowili zwrócić się do redakcji Echa Dnia.

Mieszkańcy szukają rozwiązania

Córki dwóch lokatorek kamienicy spotkały się z nami, aby opowiedzieć o problemach mieszkańców i pokazać, w jakich warunkach żyją. Już przekraczając bramę można zauważyć, że stan budynku pozostawia wiele do życzenia. Furtki, która z założenia miała uniemożliwić dostanie się na dziedziniec niepożądanym osobom, w ogóle nie da się zamknąć. Z tego względu, na teren podwórka z łatwością dostają się bezdomni, którzy często nocują w starych komórkach na węgiel, których mieszkańcy nie używają. Co więcej, wieczorami na dziedziniec wchodzą także inne niepożądane osoby, o niepewnych zamiarach, których obecność sprawia, że okolica staje się niebezpieczna nie tylko dla mieszkańców, ale także dla przechodniów.

- Tutaj bez przerwy mają miejsce awantury. Często problemy sprawiają nie mieszkańcy, ale osoby, których w ogóle nie powinno tu być. Przez to, że podwórka nie da się zamknąć, wchodzi tu kto tylko chce. Bez przerwy pojawiają się tutaj patrole policyjne, wzywane najczęściej przez lokatorów kamienicy, którzy nie w nocy nie mogą spać z powodu krzyków i innych niepożądanych odgłosów. W takich warunkach naprawdę trudno wytrzymać - opowiadała rozżalona Małgorzata Gawor, córka mieszkanki budynku.

Skandaliczne warunki

O złym stanie budynku świadczy nie tylko odrapany tynk na elewacji, czy też zaniedbane podwórko. Jak relacjonują córki lokatorek, w kamienicy brakuje podstawowych instalacji takich jak na przykład gaz, a w mieszkaniach nie ma w pełni wyposażonych łazienek. Co więcej, w ostatnim czasie w budynku schronienie znalazły… szczury, którym panujące tam standardy najwyraźniej odpowiadają.

- Nie wiem jak ludzie mogą skazywać innych ludzi na życie w takich warunkach. Stan kamienicy i znajdujących się w niej mieszkań jest tragiczny. W większości lokali znajdują się jedynie toalety, ponieważ nie było możliwości umieszczenia tam innych elementów wyposażenia łazienkowego. W budynku żyje sporo osób starszych, zmuszanie ich do mieszkania tutaj jest po prostu nieludzkie - mówiła Ewa Postawa, córka jednej z lokatorek kamienicy.

Co dalej z lokatorami?

W sprawie opisywanego przez nas problemu udało nam się porozmawiać z zastępcą dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków, Krzysztofem Miernikiem. Jego zdaniem, sytuację, w jakiej znaleźli się mieszkańcy, trudno będzie poprawić.

- Mieszkania znajdujące się w kamienicy przy ulicy 1-ego Maja 60 w większości zakwalifikowane zostały nie jako socjalne, ale komunalne. Jeśli lokatorzy zainteresowani są zamianą mieszkań powinni złożyć odpowiednie wnioski do Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta, bądź też poszukać kogoś zainteresowanego wymianą tego rodzaju. Jeszcze w tym roku oddanych zostanie 28 nowych mieszkań, które przeznaczone zostaną na lokale, o charakterze podobnym do tych, o których rozmawiamy - mówił Krzysztof Miernik.

- Natomiast remont budynku aktualnie nie jest możliwy z powodu skomplikowanej sytuacji związanej z ustaleniem właściciela nieruchomości. Ponad 80% udziałów należało do osoby niedawno zmarłej, dlatego też w tej chwili toczy się postępowanie spadkowe. Do jego zakończenia podjęcie jakichkolwiek działań nie będzie możliwe, a cała sprawa zwyczajnie wymaga czasu. Z mojej strony mogę zapewnić, że stan budynku nie stanowi zagrożenia dla mieszkających tam rodzin. - dodał.

Lokatorzy kamienicy pozostają skazani na życie w fatalnych warunkach, a sytuacja na razie wydaje się nie do rozwiązania.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zapomniana kamienica w centrum Kielc. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo - Kielce Nasze Miasto

Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto