Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast świetnej zabawy... wielki skandal na kieleckiej Kadzielni

PG
Dawid Łukasik
Podczas sobotniego, 20 października, koncertu Leo Rojasa w amfiteatr Kadzielnia w Kielcach doszło do skandalu. Choć pogoda nie dopisała i padał deszcz to dach amfiteatru nie został rozłożony. Publiczność była tym faktem bardzo rozczarowana czemu dała upust.

Wiele osób czekało na koncert Leo Rojasa, znanego na całym świecie mistrza czarowania dźwięków, który łączy tradycyjną muzykę Indian z Ekwadoru z muzyką pop. A to wszystko za pomocą nieprzeciętnego instrumentu - fletni.

ZOBACZ TAKŻE Wielki show Leo Rojasa na kieleckiej Kadzielni

I choć występ się odbył to publiczność niekoniecznie była zadowolona z warunków, w jakich musiała się bawić. Pogoda zepsuła się już w sobotnie popołudnie i zaczął padać dość gęsty deszcz, co w połączeniu z niską temperaturą nie sprzyjało rozrywce na świeżym powietrzu. Niestety organizatorzy koncertu nie zabezpieczyli się na taką ewentualność i dach nad kielecką Kadzielnią... nie został rozłożony. Publiczności pozostało bawić się pod parasolami lub kapturami. Wiele osób stwierdziło, że to jakieś żarty, aby płacić tak wysoką kwotę za bilet i nie mieć zapewnionych komfortowych warunków.

- Tym bardziej, że mamy październik i organizator mógł się spodziewać, że zacznie padać – mówili.

Sytuację próbował załagodzić prowadzący koncert Michał Trzepałka. - Po koncercie mogą Państwo wszystkie swoje uwagi zgłaszać do organizatora. Nie wiem jednak jaka będzie rekompensata. Organizator moimi słowami bardzo Państwa przeprasza. Mam nadzieję, że mimo wszystko muzyka dzisiaj zwycięży i będziemy się dobrze bawić. To przykra sprawa, ale mam nadzieję, że południowe rytmy, które dziś usłyszymy nas rozgrzeją – przekazywał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto