Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za daleko do przystanku na ulicy Żelaznej w Kielcach

Agata Kowalczyk
Na ulicy Żelaznej na przeciwko dworca kolejowego brakuje przystanku autobusowego. Mieszkańcy muszą chodzić kawał drogi na ulice Żytnia albo Czarnowską.

- Przystanek jest przed dworcem, ale po drugiej stronie ulicy go nie ma – mówi czytelnik.- A mnóstwo osób korzysta z przychodzi należącej do Starostwa Powiatowego, która znajduje się przy tej ulicy. Brakuje też miejsce parkingowych więc jest problem z dotarciem swoim samochodem. Poza tym przy tej ulicy są także inne instytucje jak Poczta Główna, do których ludzie przyjeżdżają z całego miasta. Osoby podróżujące koleją także muszą iść kawał drogi do przystanku a często mają ze sobą bagaż. Dlaczego przy remoncie ulicy Żelaznej nie pomyślano o budowie zatoki autobusowej?

Pasażerowie piszą skargi w tej sprawie do Zarządu Transportu Miejskiego. – Rzeczywiście na ulicy Żelaznej w rejonie baru przydałby się przystanek autobusowy, ponieważ odległość między dwoma sąsiednimi przy ulicy Czarnowskiej i Żytniej wynosi blisko kilometr. Wystąpiliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg o wyznaczenie miejsca na przystanek, bo to należy do jego zdań i dostaliśmy negatywna odpowiedź– informuje Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego.

Drogowcy rozważali budowę zatoki autobusowej na etapie projektowania obu węzłów drogowych „Żytnia” i „Żelazna”, ale wówczas uznano, że nie ma miejsca na ich urządzanie. - Już po przebudowaniu ulic analizowana była lokalizacja wskazywana przez czytelników pomiędzy ulicami Wspólną a Sienkiewicza, czyli w miejscu gdzie jest obecnie pas włączania dla kierowców wyjeżdżających z ulicy Wspólnej. Zrezygnowano z wprowadzenia tego pomysłu, ponieważ w potencjalnej zatoce zmieściłby się tylko jeden autobus. Nie byłoby już miejsca nawet na jeden bus prywatnego przewoźnika, którzy muszą mieć dostęp do przystanków, bo w przeciwnym razie byłoby to nieuczciwe ograniczanie konkurencji przez miasto– tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg. - Aby zorganizować przystanek przy wschodniej jezdni ulicy Żelaznej odpowiadający zapotrzebowaniom zarówno pasażerów, jak i przewoźników konieczne byłoby wyznaczenie zatoki o długości ponad 80 metrów. Dla porównania ta przy jezdni zachodniej (przy dworu kolejowym) ma około 120 metrów długości.

Dodaje, że jedyne miejsce, gdzie zmieści się zatoka znajduje na wysokości przychodni i budynku sąsiadującego z nim. –Wyznaczenie jej wymagałoby jednak likwidacji wszystkich miejsc parkingowych. W praktyce niemożliwe byłoby korzystanie z niej przez pojazdy zjeżdżające z estakady ze względu na przeplatanie się pasów ruchu i związane z tym potencjalne punkty kolizji – przyznaje

Ponad 20 lat temu był przystanek po wschodniej stronie ulicy Żelaznej, na wysokości hotelu, tuż za schodami prowadzącymi do tunelu. Obecnie ta lokalizacja jest niemożliwa ze względu na dojazd do hotelu.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto