Przypomnijmy, latem zeszłego roku kieleccy policjanci dowiedzieli się, że ktoś przełamał zabezpieczenia bankowości elektronicznej i z konta 44-letniej kielczanki przelał 400 tysięcy złotych na rachunek założony kilka dni wcześniej w innym banku. Gdy właściciel nowego konta zgłosił się, by wypłacić pieniądze, pracownicy banku zaalarmowali policjantów. Przy okienku zatrzymany został mieszkaniec Warszawy. Początkowo usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy w kwocie 419,5 tysiąca złotych, w tym pieniędzy pozyskanych w wyniku bezprawnego uzyskania drogą elektroniczną dostępu do konta bankowego.
- Ostatecznie ustalono, że przestępstwo dotyczy kwoty 400 tysięcy złotych, gdyż kwota 19,5 tysiąca złotych nie pochodziła z nielegalnej działalności, ale służyła do uwiarygodniania rachunku bankowego - informował w czwartek prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Teraz sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Kielcach. 43-latkowi może grozić nawet 10 lat więzienia. Osobno toczy się postępowanie mające doprowadzić do ustalenia, kto przełamał zabezpieczenia i przelał pieniądze kobiety na rachunek założony przez oskarżonego.
Latem, po zatrzymaniu mężczyzny prokurator tłumaczył, że by uzyskać dostęp do pieniędzy, konieczne było także złamanie zabezpieczeń telefonu komórkowego, na który trafiło hasło potwierdzające przelew
- Ostrzegamy wszystkie osoby, które posiadają bankowość elektroniczną, a wykryją, że zdezaktywowano kartę sim w ich telefonie. W takiej sytuacji należy jak najszybciej skontaktować się z operatorem. Może to bowiem oznaczać, że ktoś dysponuje duplikatem karty, a internetowe konto bankowe właściciela telefonu może być zagrożone - przestrzegał wówczas prokurator Prokopowicz.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!
Zobacz także: Flesz. Prezes PiS nagrany. Czy ta afera pogrąży rząd?
Źródło:vivi24
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?