Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tym sklepie biją! Wyzwiska i ciosy w centrum Kielc

Dorota Klusek
„Jest pani starą rurą” – te słowa usłyszała klientka jednego ze sklepów z pasmanterią przy ulicy Warszawskiej w Kielcach. W jej obronie stanął syn, ale został pchnięty na ścianę i siłą wyrzucony ze sklepu.

– Mężczyzna, z którym rozmawiałem nazwał mnie nienormalnym, a kiedy mu odpowiedziałem, że to on jest nienormalny, pchnął mnie na ścianę i wykopał ze sklepu – relacjonuje syn klientki. Interweniowała policja.

- Trudno uwierzyć, że można tak traktować klienta, w ogóle ludzi – nie kryje oburzenia Kamil Jaros, pochodzący z Kielc artysta związany między innymi z warszawskim Teatrem Muzycznym Tintilo. To jego mama była klientką sklepu z pasmanterią.

- Szukałam łańcuszka do torebki. Obsługa akurat była zajęta, a szpula z łańcuszkiem stała na ladzie, więc odwinęłam kawałek i przyłożyłam do swetra, żeby sprawdzić, czy ogniwa nie zaciągają materiału i wtedy usłyszałam od sprzedającego, że niszczę wystrój sklepu – relacjonuje kobieta.

Zaczęła się wymiana zdań. – Kiedy zwróciłam uwagę, że nie powinien tak traktować klientów, to jeszcze usłyszałam, że jestem starą rurą. Ten mężczyzna był bardzo zdenerwowany i jak tylko zobaczyłam, że wychodzi zza lady, złapałam moje torby z zakupami i od razu wyszłam ze sklepu, bo bałam się, że idzie w moją stronę.

Zdenerwowana wróciła do domu, o całej sprawie opowiedziała synowi. – Chciałem to wyjaśnić, dlaczego tak potraktowano moją mamę – mówi Kamil Jaros. – Poszedłem do sklepu. Mężczyzna, z którym rozmawiałem nazwał mnie nienormalnym, a kiedy mu odpowiedziałem, że to on jest nienormalny, pchnął mnie na ścianę i wykopał ze sklepu. Musiałem zadzwonić na policję.

Patrol szybko zjawił się przed sklepem. Policjanci porozmawiali z obiema stronami. – Poinformowali także kobietę i jej syna, że jeśli czują się pokrzywdzeni, mogą złożyć stosowne doniesienie na komisariacie – mówi Mariusz Bednarski, z wydziału prasowego świętokrzyskiej policji.

- Nie zostawię tak tego – mówi Kamil Jaros. – Z tego, co wiemy, nie jesteśmy pierwszymi osobami tak potraktowanymi przez pracowników tego sklepu.

Niestety, nie udało nam się porozmawiać z właścicielem pasmanterii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto