Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Górnicza w Kielcach jak tor przeszkód

Paulina Baran
Jeżeli ktoś jest młody i wysportowany to może nawet widzieć zalety "chodzenia" ulicą Górniczą, a w zasadzie omijania dziur ją wypełniających. Zdecydowanie gorzej mają już osoby starsze, czy chore.
Jeżeli ktoś jest młody i wysportowany to może nawet widzieć zalety "chodzenia" ulicą Górniczą, a w zasadzie omijania dziur ją wypełniających. Zdecydowanie gorzej mają już osoby starsze, czy chore. Dawid Łukasik
Aż trudno uwierzyć, w jakim stanie jest droga oddalona zaledwie kilkaset metrów od ścisłego centrum Kielc. Mowa tu o ulicy Górniczej.

Wręcz nie do uwierzenia jest to, w jakim stanie jest równoległa do ulicy 1 Maja w Kielcach ulica Górnicza. Naprawdę trzeba się nieźle natrudzić, żeby przeskoczyć tysiące znajdujących się tutaj dziur.

Miasto obiecało remont?
Mieszkańcy twierdzą, że w ubiegłym roku dostali od miasta obietnicę remontu, a do tej pory nic nie zrobiono. Są oburzeni tym, że drogowcy dwa, trzy razy w roku zasypują dziury ziemią, ale przynosi to efekt odwrotny od oczekiwanego. Po pierwszym deszczu droga bowiem znów zamienia się w bajoro, a przez ciągłe zasypywanie dziur poziom drogi podniósł się, więc spływająca z niej woda zalewa podwórka. - To jakaś masakra! Jeżeli chcemy przejść przez ulicę to musimy zakładać kalosze, bo w przeciwnym wypadku ugrzęźniemy po kostki w tej okropnej brei - żaliła się Krystyna Pakuła z ulicy Górniczej.

O niezrealizowanych obietnicach miasta mówiła także inna mieszkanka, Iwona Buchcic.
- W tamtym roku było spotkanie z mieszkańcami, droga miała być zrobiona od podstaw, a teraz po wyborach wszystko ucichło. Przecież to niedorzeczne, żeby ulica w cywilizowanym mieście tak wyglądała. No ale cóż, mieszkamy w takiej małej wsi Kielce - ironizowała pani Iwona.

O prawdziwej makabrze mówiła kolejna mieszkanka Górniczej, Barbara Baś. - Moja sąsiadka nie może z domu wyjść, bo cały teren przed furtką zamienił się w ogromny basen - opowiadała.

Na razie nie ma pieniędzy
Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach wyjaśnił, że budowę drogi od podstaw planowano już... 10 lat temu.

- Był nawet projekt. Jednak do realizacji nie doszło ze względu na nieuregulowane stany prawne części działek, które trzeba było przejąć. Niestety wówczas nie było jeszcze spec-ustawy drogowej, która pozwala inwestorowi przejąć potrzebne grunty za odszkodowaniem - tłumaczy Jarosław Skrzydło. Mówi, że o obecnie ulica Górnicza ma nawierzchnię gruntową, która jest bardzo podatna na działanie czynników atmosferycznych. - Aby uporządkować stan tej ulicy konieczne jest przeprowadzenie inwestycji polegającej na budowie kanalizacji deszczowej, chodników oraz nowej nawierzchni. Oczywiście wcześniej konieczne jest uzyskanie zgody na realizację inwestycji drogowej i przejęcie potrzebnych działek - wyjaśnia rzecznik.

Niestety taka inwestycja nie jest ujęta w planie budżetu na rok 2015 ani w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym miasta Kielce, więc mieszkańcy nie szybko przejadą się po asfalcie. Do czasu realizacji inwestycji ulica Górnicza nadal będzie jedynie poddawana bieżącemu utrzymaniu. Prace polegające na poprawie przejezdności będą wykonane, gdy tylko poprawi się pogoda.

Zobacz:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto