Nad ulicą Orana zobaczyła błyski różowo czerwone, pojawiła się łuna. Wyglądało to trochę jak sztuczne ognie, ale nie było huku. Nie wiem co to było ale nie da się tego zjawiska wytłumaczyć – uważa.
To samo widziało kilka innych osób mieszkających w północnej części Kielc
- Widziałam dokładnie to samo. Kiedy na niebie pojawiły się błyski i łuna słychać było specyficzny szum, a w moim mieszkaniu przy ulicy Orkana zgasło światło – twierdzi inna kobieta. – Rozmawiałam z koleżanką z sąsiedztwa widziała dokładnie to samo co ja. Nie wiemy czy to było ufo, czy coś innego, ale to co widziałyśmy nie było normalne – twierdzi.
- Czasem występują zwarcia linii średniego napięcia, podczas których błyski i łunę widać z bardzo daleka. Mieliśmy wczoraj taką awarię w Dąbrowie gdzie drzewo spadło na linię energetyczną, ale było to między 14 a 14.30 więc dużo wcześniej. W czasie, kiedy kielczanie widzieli opisywane zjawisko nie mięliśmy żadnej awarii, która mogłaby je spowodować – usłyszeliśmy od pracownika pogotowia energetycznego w Kielcach.
Również kieleccy strażacy nie odebrali żadnego zgłoszenia które mogłoby tłumaczyć to zjawisko.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?