Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie pytali prezydenta Kielc czy ...jest szczęśliwy. Jak odpowiedział?

Krzysztof Krogulec
Tytułowe pytanie było pierwszym, jakie zadali prezydentowi Kielc Wojciechowi Lubawskiemu uczniowie kieleckich szkół średnich na dorocznym, dziesiątym już spotkaniu.

[podobne]

- Generalnie jestem szczęśliwy, choć nie chciałbym takich deklaracji składać, bo to może się potem przeciwko mnie obrócić... - odrzekł prezydent.

Przez blisko dwie godziny uczniowie kilkunastu szkół zadali kilkadziesiąt pytań. Czy ma pan jakiś wzór do naśladowania? Co uważa za najważniejsze w życiu osobistym? Czy ma marzenie nadal być prezydentem?
Jaki jest pana plan dnia? - Kiedyś wstawałem o godzinie 5, potem o 5.30, później o 6, teraz wstaję o 6.30, marzy mi się wstawanie o 7... - odpowiadał gospodarz miasta.

Zapytany, co zmieniłby w Kielcach, gdyby mógł, odparł: położenie miasta, bliżej Morza Śródziemnego...
Uczniowie IV Liceum zrobili sobie selfie z prezydentem. Pytali: czym zajmuje się czekologia, jaka jest jego ulubiona czekolada? Zagadnięty o znaczenie koloru kasków na budowie, prezydent (były budowlaniec) poddał się.
Gdzie mogłaby stanąć w Kielcach wieża Eiffla? Nigdzie! Jak wspierać szkolnictwo zawodowe? Dlaczego chciał zostać prezydentem? A piosenka, która najlepiej opisuje pana styl życia? We are the champions! Jak najchętniej spędza wolny czas poza domem? W samochodzie.

Uczniowie Elektryka zapytali prezydenta Lubawskiego o największy sukces, porażkę i co zrobi, jeśli w referendum zostanie odwołany.
- Tak szybko się nie poddam w tym referendum. Na razie nie planuję, co będę robił, ale nic złego się ze mną nie stanie...
Jak wyglądała pana studniówka? - Nie mogę tej dziewczyny nigdzie namierzyć. Czarna, fajna, z Ostrowca. (wydało się, że miała na imię Krystyna).
O jakim samochodzie marzy? Co sądzi o harcerstwie? Jak widzi przyszłość kieleckiej sceny jazzowej? Najciekawsza podróż? Chiny!

Pytano o ścieżki rowerowe, wypożyczalnie rowerów, rekreacyjną przyszłość kieleckiego zalewu. Prezent na zbliżające się urodziny? Trochę spokoju... Wzór polityka? Helmut Kohl.

Co prezydent jada na śniadanie? Dwie bułki z tym co jest w lodówce. Marzenia na przyszłość? -Marzy mi się opłyniecie całego świata fajnym statkiem, z dobrym jedzeniem, dobrym winem.

Na koniec opowiadano dowcipy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto