Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzech rzeźbiarzy pracuje nad pomnikiem Witosa w Kielcach

Agata Kowalczyk
Aleksander Piekarski
Ludowcy szykują się do budowy pomnika swojego patrona, Wincentego Witosa. Wybrali już lokalizację przy skrzyżowaniu ulic IX Wieków Bodzentyńskiej i Kościuszki.

- Władze Kielc wskazały nam kilka lokalizacji, między innymi Zagórskiej i Winnickiej, Ogrodowej i Paderewskiego w parku miejskim, czy na Bodzentyńskiej i IX Wieków Kielc. Wybraliśmy tę ostatnią lokalizację – mówi Józef Szczepańczyk, sekretarz Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Wincentego Witosa. – Jest to dobre i godne miejsce. Monument będzie widoczny z kilku ulic, którymi przechodzi i przejeżdża wiele osób.

Na wybranej działce znajduje się pomnik wykonany przez Józefa Opalę oraz kwiaciarnia. Oba obiekty zostaną przeniesione.

Pod koniec kwietnia, jak tylko Rada Miasta zaakceptowała lokalizację pomnika Polskie Stronnictwa Ludowe ogłosiło konkurs na wykonanie pomnika.

- Jest to konkurs zamknięty, wysłaliśmy oferty do pięciu artystów rzeźbiarzy, trzech odpowiedziało, że są zainteresowani przygotowaniem projektu. Są to Paweł Pietrusiński, Michał Pronobis i Józef Opala – informuje. - Czekamy na prace do końca września.

Dodaje, że komisja konkursowa narzuca artystom tylko dwa warunki. – Dołączamy do dokumentów fotografie Witosa i chcemy, żeby pomnik nawiązywał do niej, zwłaszcza twarz. A drugi warunek jest taki, że postać bohatera ma być stojąca – tłumaczy. – Pomnik ma być oryginalny i różnił się od tych już postawionych w Polsce – przyznaje.

Kto sfinansuje budowę pomnika ? – Prowadzimy społeczną zbiórkę pieniędzy, między innym wśród naszych działaczy w całej Polsce, podczas różnych imprez - tłumaczy. - Mamy już 14 tysięcy złotych. Szacujemy, że potrzeba około 200-300 tysięcy złotych.

Pomnik ma być odsłonięty 11 listopada 2018 roku, w 100 rocznicę odzyska przez Polskę Niepodległości.

Dlaczego świętokrzyscy ludowcy chcą postawić w Kielcach pomnik swojego patrona ? – Wincenty Witos był patriotą, bohaterem, działaczem społecznym. Był związany z Kielcami, kilka razy przebywał w naszym mieście, między innym w maju 1939 roku na zjeździe wojewódzkim partii, gdzie mówił, że najważniejsze jest zachowanie niepodległości kraju, a potem był w lipcu albo czerwcu - dodaje. - Ostatni raz był w Kielcach w 1945 roku, prawdopodobnie wtedy spędził u nas noc w trakcie przewozu w nieznanym kierunku przez służby NKWD.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto