Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To najbrzydsze osiedle w Kielcach? Zobacz zdjęcia Szydłówka

Iwona Rojek
Obok pawilonów przy ulicy Wiśniowej 4 przy skwerku mnie ma ani jednej z pięciu ławeczek.
Obok pawilonów przy ulicy Wiśniowej 4 przy skwerku mnie ma ani jednej z pięciu ławeczek. Iwona Rojek
Mieszkańcy narzekają, że to jedno z najgorszych kieleckich osiedli, bez ławek, placów zabaw, kwiatów, skwerków, szare i przytłaczające. Kto jest temu winien?

Brak ławek, katastrofalny stan chodników, słabo zagospodarowane place zieleni, brak siłowni zewnętrznej, placów zabaw, Klubu Seniora, za to nadmiar osób nadużywających alkohol, grzebiących po śmietnikach, wynajmujących mieszkania, a co za tym idzie nie dbających o nie, szare, zniszczone elewacje bloków, to wszystko sprawia, że Szydłowek uważany jest za jedno z najgorszych do zamieszkania osiedli Kielc.

Wiele osób, które przyjeżdżają do rodzin na osiedle Szydłówek uważają to miejsce za relikt przeszłości. Zarówno przyjezdnym jak i mieszkańcom wydaje się jakby tu czas się zatrzymał.

- Nie mogę tego wszystkiego pojąć – mówi 78 letni Jan Stępień, mieszkaniec bloku. – Jak przyjechałem do Kielc w latach pięćdziesiątych na Szydłówku było o wiele ładniej, niż teraz. Wszystko zadbane, czyściutkie, chciało się tu żyć. Za socjalizmu osiedle też wyglądało o wiele lepiej, było mnóstwo kolorowych ławeczek, pełno placów zabaw, ludzie siedzieli po południami, rozmawiali ze sobą, śmiali się. Nawet śmietniki wyglądały o wiele porządniej. Teraz nędza i marazm. Tu gdzie mieszkam ostała się jedna połamana ławka. Starsi ludzie siedzą w domach, co na pewno wpływa niekorzystnie na ich zdrowie, bo nie ma na czym usiąść. – Nie ma żadnej kawiarenki, cukierni, na kieszeń starszych osób – dodaje Maria Zuber. – Z wnuczkami jak przyjadą też nie ma gdzie pójść, bo nie ma placów zabaw. - Na boisku przy ulicy Zamenhofa straszy bramka, jak jakieś dziecko na nią wpadnie nie będzie wesoło. Z kolei po dziurawych chodnikach ciężko jest się poruszać starszej osobie mającej problemy z chodzeniem, z laską, już nie mówiąc o kimś na wózku inwalidzkim. Brakuje nowoczesnej kostki, jakiejś wizji tego miejsca.

Odrażająco wygląda też wiele śmietników na tym osiedlu. Kontenery znajdują się pod gołym niebem, prawie na chodnikach. Ludzie stoją na rogach ulic, bo nie mają na czym usiąść.

Zdaniem Ewy Głowackiej, prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przy ul. Pieszej na osiedlu Szydłówek w Kielcach oni nie odpowiadają za wygląd całego osiedla, jedynie za stan bloków, a za tereny wokół nich, place zieleni, ławki, chodniki Miasto. – Jeśli chodzi o zaniedbane altanki śmietnikowe, to wspólnoty mieszkaniowe, jako ich dzierżawcy powinni decydować o estetyce tych miejsc – tłumaczy – Wygląd osiedla zależy w największej mierze od działań właśnie wspólnot mieszkaniowych. Na Szydłówku jest ich kilkadziesiąt, niektóre funkcjonują wzorcowo, zarządy wiele środków inwestują w poprawę komfortu życia swoich mieszkańców.

Prezes Ewa Głowacka mówi, że nie wydaje jej się, że Szydłówek aż tak źle się prezentuje na tle innych osiedli. – Jest tu sporo rzeczy do zrobienia, ale podobnie jest gdzie indziej – uważa. - Postawienie ławek należy do obowiązków gminy, albo wspólnot, można wygospodarować na to pewne fundusze. Często sami mieszkańcy biorą sprawy w swoje ręce, tak jest na osiedlu Czarnów i doprowadzają do zmiany wyglądu swojej przestrzeni.

Z kolei Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg informuje, że niektóre chodniki na osiedlu Szydłówek zostały już wyremontowane np. wzdłuż gimnazjum nr 9 razem z zatokami postojowymi. - Opracowywana jest koncepcja modernizacji ulicy od Bukowej do ulicy Starej po stronie zachodniej - mówi. - Zakłada ona jego poszerzenie, przez co można by było parkować samochody równolegle do jezdni. W tym miejscu jest deficyt miejsc parkingowych, na co skarżyli się mieszkańcy. Ale termin realizacji tej inwestycji nie jest przewidziany na bieżący rok, z uwagi na ograniczenia finansowe. Za to w tym roku będzie wymieniana część chodnika przy ulicy Marszałkowskiej i Klonowej.

Skoro pewne tereny nie są własnością ani Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, ani Miejskiego Zarządu Dróg, to kto odpowiada za postawienie na Szydłówku tak bardzo potrzebnych ławeczek?

Czesław Gruszewski wiceprezydent Kielc wyjaśnia, że obszary te są formalnie własnością gminy, ale tak naprawdę odpowiadają ze nie ci, którzy je użytkują, czyli wspólnoty mieszkaniowe. – Ławeczki, skwerki, czy siłownię można by postawić korzystając z dwóch sposobów, albo zgłosić taką potrzebę do budżetu obywatelskiego, albo z budżetu wspierania inicjatyw lokalnych. – Wtedy wspólnoty mieszkaniowe są odpowiedzialne za przygotowanie projektu technicznego i sfinansowania 20 proc. np. z funduszu remontowego – dodaje. – Niejednokrotnie zachęcałem Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, żeby zgłosili różne inicjatywy na tym osiedlu, choćby do budżetu obywatelskiego, ale efekt jest jaki jest. W sytuacji gdy w skład osiedla wchodzi wiele wspólnot mieszkaniowych potrzeba wtedy aktywnego radnego, odpowiadającego za dane osiedle, albo
jakiegoś lidera, moderatora, który występując w imieniu mieszkańców, dążyłby do realizacji inicjatyw a ludziom się często nie chcę. Czekają aż ktoś za nich coś zrobi. Chyba czas to zmienić.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto