Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To miejsce straszy, a powinno przyciągać. Jaka przyszłość Wzgórza Karscha w Kielcach?

Lidia Cichocka
Aleksander Piekarski
Kilkadziesiąt osób skorzystało z zaproszenia Towarzystwa Przyjaciół Kielc, by porozmawiać o przyszłości jednego z cenniejszych i najbardziej zaniedbanych miejsc w Kielcach, Wzgórzu Karscha.

Rafał Zamoyski przedstawił historię tego miejsca zaczynająca się od wzniesienia przez Edwarda Borkowskiego dworu, willi podmiejskiej leżącej tuż obok folwarku Psiarnia.

To miejsce sprzedane Stumpfom zmieniło się z chwilą wzniesienia obok browaru. Warzono w im doskonałe piwo, a browar należał do jednych z najnowocześniejszych w dawnej Kongresówce. Zlikwidowano go dopiero w okresie międzywojennym. Powojenne losy zespołu budynków na Wzgórzu nie były zbyt ciekawe. Odebrany właścicielom niszczał. Część terenu zabudowano, powstała tu kryta pływania, rozebrano ogrodzenie i jeden z budynków przy Krakowskiej Rogatce, by poszerzyć ulicę. W latach 60. ubiegłego wieku planowano wzniesienie w tym miejscu potężnego domu turysty.

Po latach zdewastowany majątek wrócił do prawowitych właścicieli, jednak zagospodarowanie i uporządkowanie tego terenu wymaga ogromnych pieniędzy i przekracza ich możliwości. W ubiegłym roku pojawił się pomysł wzniesienia na działce od strony Wojewódzkiego Domu Kultury sklepu Lidl, zablokował go konserwator zabytków. Właściciele wycięli jedynie drzewa rosnące w tej części nieruchomości.

Towarzystwo Przyjaciół Kielc zaproponowało rozmowę na temat przyszłości tego miejsca, jednak na spotkanie nie przyszedł nikt z Urzędu Miasta czy od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

W trakcie spotkania Aneta Zielińska przedstawiła swą pracę magisterską napisaną na Politechnice Lubelskiej, a poświęconą Wzgórzu Krascha. Proponowała w niej przeznaczenie całości terenu na cele rekreacyjno-kulturalne ze wzniesieniem na murach browaru obiektu hotelowego ze SPA.

Pomysł ten nazwano piękną utopią, gratulowano autorce odwagi w kreśleniu wizji, ale biorąc pod uwagę koszty i opłacalność takiej inwestycji - nie ma na nią szans.

W trakcie dyskusji bardzo często mówiono o pieniądzach. Pytano kto miałby zlecić badania istniejących budynków czy piwnic, by ocenić możliwość ich wykorzystania. Zastanawiano się nad podziałem całości na działki, które można by oddać deweloperom, a pozostawić i ochronić rzeczy najcenniejsze. Za takie uznano browar - jeden z ostatnich zabytków techniki, symbol nowoczesności w XIX-wiecznych Kielcach.

Marcin Marciniewski w imieniu PTTK złożył ofertę wydzierżawienia czy też prowadzenia w partnerstwie publiczno-prywatnym w starym browarze centrum turystycznego, które dokumentowałoby, także poprzez wystawę, historię Wzgórza Karscha.- To najlepsza lokalizacja, stąd jest kilkuminutowy spacer do wszystkich najważniejszych dla turysty punktów w mieście – przekonywał .
W spotkaniu brali udział właściciele Wzgórza Karscha, którzy przyznali, że miasto nigdy nie rozmawiało z nimi na temat zagospodarowania tego miejsca. Widząc potrzebę takiej rozmowy TPK zaproponuje prezydentowi spotkanie, by spróbować znaleźć najkorzystniejsze rozwiązanie.

- Zabudowa pierzei zamykającej plac przed WDK, będąca komercyjnie opłacalną dla właścicieli, jest jak najbardziej możliwa – mówił Krzysztof Myśliński. - Trzeba jednak zdecydować, co z całością, co ratować, jaki program przyjąć. Jak słusznie zauważył ktoś z sali - czasu nie ma zbyt wiele, bo stary browar może się zawalić

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto