Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"To jest obraz nędzy i rozpaczy" - tak o cmentarzu w Białogonie piszą zdenerwowane mieszkanki

Izabela Rzepecka
Aleksander Piekarski
Parafianki za zaniedbania obwiniają proboszcza. Ten tłumaczy, że brakuje pieniędzy na remonty i uważa, że są pilniejsze wydatki.

Kobiety zwracają uwagę na fakt, że mury wokół nekropolii są w fatalnym stanie, a brama przez cały czas zamknięta na kłódkę. Twierdzą, że proboszcz ma w tym jasny cel... Ich zdaniem chodzi o to, żeby mieszkańcy Białogonu nie mogli wynająć swojego kamieniarza, tylko korzystali z usług tego, który współpracuje z parafią.

"Nie wolno innemu majstrowi wejść na cmentarz jak tylko temu jednemu grabarzowi (...). Jakim prawem ksiądz zabrania nam korzystać z usług innych wykonawców?" - piszą. Twierdzą, że za wjazd na teren nekropolii trzeba zapłacić.

Proboszcz parafii pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Kielcach, Stanisław Kapica jest zdziwiony krytyką padającą pod jego adresem. Uważa, że dba o cmentarz.

- Określenie "fatalne" w odniesieniu do stanu, w jakim są mury, jest przesadzone. Wiele cmentarzy w Polsce i na świecie wygląda o wiele gorzej - mówi.
- Parafia budowała kościół i plebanię. To był priorytet. Mogę zrobić tyle, na ile wystarcza pieniędzy. Na razie musimy dokończyć bieżące prace - mówi.

Odnośnie zamykania bramy proboszcz tłumaczy, że zdecydował się na takie rozwiązanie ze względu na zdarzające się wcześniej kradzieże. Osoby, które chcą postawić znicze na grobach, korzystają z zawsze otwartej furtki.

- Brama musi być pod kluczem, ale nie oznacza to, że uniemożliwiam ludziom wynajmowanie firm. Wystarczy, że ten, kto chce zlecić prace jakiemuś fachowcowi, poprosi mnie o klucz. Nie ma mowy o żadnych przymusowych opłatach, jest tylko dobrowolna ofiara na kościół - wyjaśnia ksiądz Stanisław Kapica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto