Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy snajper na osiedlu KSM w Kielcach. Strzela do zwierząt z wiatrówki [WIDEO]

Paulina Baran
Właścicielka kotka zgłosiła sprawę na policję. Lucek na szczęście powoli wraca do sił.
Właścicielka kotka zgłosiła sprawę na policję. Lucek na szczęście powoli wraca do sił. Dawid Łukasik
„W naszej okolicy grasuje ktoś niepoczytalny, kto strzela z wiatrówki na razie do zwierząt (postrzelono śrutem w ostatnim czasie dwa psy i dwa koty). Policja jest już powiadomiona, ale bardzo prosimy o sąsiedzką czujność, bo może dojść do tragedii, kiedy zostanie postrzelone dziecko lub dorosły”. Ogłoszenia takiej treści rozwieszono w okolicach kieleckiej „Wietrzni”, udostępniają je także mieszkańcy osiedla KSM na swoich profilach facebookowych, którzy drżą w obawie, że także ich zwierzakom może przydarzyć się coś złego.

Kot ze śrutem w głowie, właścicielka interweniuje

Autorka ogłoszenia, Ewa Ścibisz zdecydowała się na radykalny krok po tym, co przytrafiło się jej kotu, Luckowi.
-W minioną niedzielę mój kotek zwrócił do domu ze śrutem w środku łebka. Pojechałam skonsultować to z weterynarzem i dowiedziałam się, że to nie pierwszy taki przypadek w naszej okolicy - mówi pani Ewa. Teraz rana Lucka dobrze się goi, ale jego właścicielka boi się wypuszczać swojego pupila na zewnątrz.

- Postanowiłam, że teraz będę to robić w nocy, kiedy potencjalny strzelec nie będzie go widział - mówi pani Ewa.

Policja szuka sprawcy, szuka świadków

Sprawa została zgłoszona na policję i funkcjonariusze już podjęli działania w celu ujęcia zwyrodnialca znęcającego się nad zwierzętami.
- Mamy informacje, że strzelać mógł mężczyzna, który był widziany na kieleckim osiedlu z wiatrówką - mówił Mariusz Bednarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji apelując do osób, które mają jakąś wiedzę w tej sprawie, żeby wszelkie informacje przekazywały kieleckim policjantom.

Ludzie się boją

Ogłoszenia dotyczące tajemniczego snajpera poruszyły kielczan, tym bardziej że okolice „Wietrzni” są miejscem w którym bardzo często zwierzaki wyprowadzane są na spacer.

W piątek w tamtej okolicy spotkaliśmy panią Barbarę, która spacerowała ze swoim psem, Harrym. - Jeżeli taka sytuacja miała już miejsce to obawiam się, że może się ona powtórzyć. Często wychodzę tutaj z moim psem i przyznam, że teraz czuję pewien strach - mówiła pani Barbara.

To nie pierwsza taka sprawa

Strzelanie do zwierząt z wiatrówki nie jest jedyną formą znęcania się nad zwierzętami na kieleckim KSM-ie. Miesiąc temu pisaliśmy, że ktoś podrzuca tamtejszym zwierzętom zatrutą kiełbasę i ta sprawa również została zgłoszona na policję Przypomnijmy, że Rico - piesek naszego czytelnika trafił do weterynarza z uszkodzoną wątrobą i nerkami. Okazało się, że trucizna była tak silna, że zwierzak wymagał będzie jeszcze długiego leczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto