Pobiegli 5 kilometrów
Około stu, przebranych za różnorakie postacie osób, postanowiło połączyć siły i pomóc chorej na dziecięce porażenie mózgowe, siedmioletniej Nadii z Kielc.
- Robimy to, co potrafimy robić najlepiej - mówił prezes Stowarzyszenia Siebiega, Paweł Jończyk. Nasze imprezy staramy się łączyć z pomaganiem - dodał.
Większość biegaczy przybyło w oryginalnych przebraniach. Kilka minut po godzinie dwunastej, kolorowy peleton wyruszył w pięciokilometrową trasę wzdłuż kieleckiego zalewu na ulicy Zagnańskiej. Nie było rywalizacji ani medali tylko dobra zabawa i chęć pomocy. W tym roku uczestnicy wrzucali do puszki datki dla chorej na porażenie dziecięce siedmioletniej Nadii z Kielc. Środki potrzebne są na zakup wartego ponad sto tysięcy złotych urządzenia stymulującego chód, które umożliwi dziewczynce prawidłowe poruszanie i rozwinie mięśni.
Z całego serca wszystkim darczyńcom dziękował Arkadiusz Szostak, tata Nadii. - Nadia mimo swojej choroby jest uśmiechnięta i zadowolona. Wierzę, że jakimś cudem uda nam się uzbierać pieniądze, a moja córka wreszcie będzie mogła wstać z wózka- mówił pan Arkadiusz.
Poszukują darczyńców
Każdy darczyńca za datek otrzymywał pamiątkową naklejkę.
Wrażenie wśród wszystkich biegaczy robił przebrany za bałwana, Paweł Dudek ze Stowarzyszenia Siebiega.
- Zawsze staram się wymyślać ciekawe stroje. Rok temu była to pszczółka, dwa lata temu starszy pan, teraz wybrałem zimowe przebranie, czyli bałwanek - mówił pan Paweł i zaznaczał, że Stowarzyszenie bierze też udział w Szlachetniej Paczce, będzie pomagać w tym roku aż trzem rodzinom dlatego zachęca do kontaktu wszystkich, którzy mogą przekazać artykuły spożywcze lub chemię .
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?