Na osiedlu Podkarczówka, strażnicy zwrócili uwagę na jeden z domów, wokół którego wyczuwalny był dziwny zapach. Podczas szczegółowej kontroli zauważono, że ściany budynku wyprowadzona jest rura kanalizacyjna skierowana w stronę ogrodzenia posesji.
Pomiędzy ogrodzeniem a ścianą budynku wykopany był dół o głębokości około 60-70 centymetrów, a dalej rowek, który wypełniony był ściekami. Na terenie nieruchomości znajdował się również bezodpływowy zbiornik na "szambo", który pył pełny. Nadmiar zawartości przelewał się poza ogrodzenie.
Strażnicy ujawnili również, że na terenie tejże nieruchomości, niemal pod oknami pobliskich bloków, znajduje się sławojka, która według ustaleń nigdy nie była czyszczona przez wyspecjalizowane firmy. Właściciele nieruchomości radzili sobie w ten sposób, że co jakiś czas nieczystości zakopywali w ziemi.
Kolejna kontrola odbywała się na osiedlu Pakosz. Tam na jednej z nieruchomości ujawniono dół, zabezpieczony folią i starymi oponami samochodowymi. Do tak „profesjonalnie” wykonanego "szamba" właściciel skierował wszystkie ścieki powstające na posesji. Strażnicy ujawnili również, że w tym przedziwnym zbiorniku zamontowane zostały specjalne węże, którymi nadmiar nieczystości przepompowywany był poza teren nieruchomości.
W obu przypadkach postępowanie zostało zakończone nałożeniem na właścicieli posesji maksymalnych mandatów, po 500 złotych.
Zobacz także:Flesz. Matematyka do poprawki, czy nie będzie już obowiązkowa na maturze? NIK alarmuje, że poziom fatalny
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?