- Wiemy, że niektórzy są może nieco onieśmieleni, bo nigdy nie spotkali się z takim sklepem, do którego można coś przynieść i wziąć coś za darmo, ale powoli się rozkręcimy - zapewniali inicjatorzy Piotr Pisiewicz, prezes Stowarzyszenia Impakt oraz Katarzyna Perdzyńska-Zarzeczny z inicjatywy „Świętokrzyskie jest kobietą”.
Pierwsze do sklepu przyszły trzy sympatyczne kielczanki Ola i Kasia Pulut z Asią Hajduk i przyniosły kolorowe maskotki.
– Bawiłyśmy się nimi w dzieciństwie, teraz może ucieszą kogoś innego - mówiły.
Po nich zjawił się Jakub Waszak i przyniósł ciekawe lniane torebki z napisem „Dzielna 7”, wyprodukowane specjalnie na tę okazję, w które można coś zapakować.
Za chwilę przybyły Władysława Blyzniuk i Waleria Radziejewska. – To bardzo fajny pomysł, chciałyśmy się zorientować na czym polega formuła tego sklepu – zdradziły.
Kolejna klientka zostawiła na półce parasolkę, a wzięła kolorowy kuferek.
Atmosfera zrobiła się tak sympatyczna, że wolontariusze Julia Radlica i Michał Glon zaczęli kroić przepyszny tort dla pierwszych klientów.
– Będziemy informować na Facebooku Dzielna 7 w jakich dniach i o jakich godzinach sklep będzie czynny- tłumaczyła Katarzyna Zarzeczny.
– Sami też możecie wstawiać na stronę przedmioty, które zostawiliście w sklepie. Za jakiś czas zrobimy spotkanie z przedstawicielami Klubów osiedlowych czy Seniora, żeby uruchomili na swoich osiedlach podobne sklepy. Każdy ma coś do oddania i chętnie weźmie co innego, co mu się przyda. Przy tej okazji ludzie będą mogli się spotkać porozmawiać, zaprzyjaźnić. – To jest nasz kolejny cel, żeby nie czuć się samotnym, tylko wyjść z domu do ludzi – dodał Piotr Pisiewicz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?