Przez kilka tygodni można było podziwiać szkielet, który pozostał ze słynnego kieleckiego „spodka”. Od kilku dni stalowa konstrukcja zmienia wygląd, na dachu widać coraz mniej prześwitów.
- Konstrukcję stalową „spodka”, która pozostała po wyburzeniu pozostałych elementów zabezpieczyliśmy przed korozją i pomalowaliśmy – informuje Grzegorz Tomporowski, kierownik kontraktu z firmy Budimex w Krakowie. – Teraz układamy nowe poszycie dachu. Układne są płyty izolacyjne, które są pierwszą warstwą, na niej będą następne warstwy, a na końcu miedziana blacha. Na dachu będą też montowane charakterystyczne dla kieleckiego dworca świetliki, produkowane na zamówienie. Są już gotowe. Ostatnim etapem ich produkcji była kontrola przeciwpożarowa w Instytucie Ogniowym w Pionkach. Pod koniec maja świetliki przyjadą do Kielc, jest ich 195.
Świetliki będą montowane w czerwcu na górnej kopule dworca, wtedy też układane będzie poszycie dachu. To ma być gotowe do końca września.
Zgodnie z planem idzie produkcja szklanych płyt, które powstają w Stanach Zjednoczonych i będą stanowić elewację budynku. – Producent zapewnił nas, że będą gotowe pod koniec czerwca. Zostaną załadowane na statek i drogą morską dostaną się do Polski - przyznaje. - Cała podróż potrwa do 2 miesięcy. Pod koniec sierpnia mają być w Kielcach.
Na dworcu są już gotowe nowe elementy. – Skończyliśmy budowę obu tuneli – dodaje. Z kolei w czerwcu rozpoczną się roboty drogowe przy „spodku”, od strony kościoła Świętego Krzyża i sklepu „Biedronka” . Trwają też prace przy podziemnych mediach. Nowy jest transformator. - Wszystkie prace idą zgodnie z planem – zapewnia Grzegorz Tomporowski.
W tym roku budynek dworca ma być gotowy w stanie zamkniętym, a zimą będą prowadzone prace wykończeniowe wewnątrz.
Przypomnijmy, że mimo tak ogromnej skali wyburzeń charakterystyczna bryła spodka zostanie zachowana. Natomiast zmieni się układ wejść do tunelu i na perony. Budynek zostanie wyposażony w schody ruchome i windy. W „spodku” powstaną nowe kasy biletowe, poczekalnia, przechowalnia bagażu, punkty gastronomiczne oraz miejsce na miejskie wystawy. Na antresoli zaprojektowano mediatekę, w której będzie można oglądać i wypożyczać filmy oraz książki i audiobooki.
Budynek przede wszystkim będzie pełnił rolę dworca autobusowego i powstanie w nim Miejskie Centrum Komunikacji. Mają się tu zatrzymywać wszystkie autobusy i busy kursujące przez Kielce.
Koszt prac to 68,7 miliona złotych, 85 procent pokryje Unia Europejska. Po odebraniu podatki vat wkład własny miasta wyniesie tylko 9 milionów złotych.
Prace potrwają 22 miesiące, do końca czerwca 2020 roku.
Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?