Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pościg w Kielcach! BMW pędzili za kierowcą, który zignorował wezwanie do kontroli [WIDEO]

Redakcja
Nawet pięć lat więzienia może grozić 23-latkowi, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w Kielcach. Mężczyzna może mieć też problem z pracą, bo policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, dzięki któremu zarabiał na chleb.

Około godziny 14 w czwartek policjanci z kieleckiej drogówki nieoznakowanym BMW z kamerą pilnowali porządku na ulicy Ściegiennego.

- Ich uwagę przykuł styl jazdy kierowcy opla. Mieli do niego zastrzeżenia, wezwali więc prowadzącego do kontroli. Ale on ani myślał się zatrzymać. Gwałtownie przyspieszył. Zaczął się pościg. Kiedy ścigany jadący w kierunku centrum miasta, skręcił w prawo w ulicę Weterynaryjną, policjanci poprosili o wsparcie - opowiadał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Radiowy komunikat usłyszał między innymi policyjny przewodnik psa, który był akurat w okolicy. Jechał ze swym podopiecznym w bagażniku. Kierowca opla zostawił w pewnym momencie auto i zaczął uciekać pieszo. Przewodnik zauważył go i zatrzymał.

- Zatrzymany 23-latek miał niespełna pół promila alkoholu w organizmie. Kierowanie w takim stanie jest wykroczeniem, przestępstwem jest jednak niezatrzymanie się do kontroli. Grozi za to do pięciu lat więzienia. Policjanci zatrzymali 23-latkowi zawodowe prawo jazdy. Mężczyzna miał pięć kategorii. Nie miał uprawnień jedynie do kierowania autobusem. Prócz kary za niezatrzymanie się do kontroli, grozi mu teraz wysoka grzywna i kilkuletni zakaz kierowana. Będziemy także analizować zapis wideo, by ustalić za jakie jeszcze wykroczenia mężczyzna powinien zostać rozliczony - przekazywał Karol Macek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto