Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po połączeniu OSM Lubliniec-Dobrodzień z OSM Włoszczowa mieszkańcy niepokoją się o ulubione produkty

Aneta Kaczmarek
W OSM Lubliniec-Dobrodzień trwa remont
W OSM Lubliniec-Dobrodzień trwa remont Fot. Izabela Bajer
Mieszkańcy Lublińca niepokoją się, że połączenie OSM Lubliniec-Dobrodzień z OSM Włoszczowa oznacza brak znanych im produktów.

Przywiązanie lublińczan do produktów - jeszcze do niedawna - Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Lubliniec-Dobrodzień, a od czerwca br. OSM Włoszczowa - jest godne podziwu.

- Proszę się zainteresować, co się dzieje z lublinieckimi produktami? W sklepie nie ma kremówki, masło lublinieckie jest, ale nie smakuje tak samo, zlikwidowano też mlekomat przy cmentarzu, a takie fajne było tam mleko, pełnowartościowe, prosto od krowy - mówi nasza Czytelniczka.

Okazuje się, że faktycznie mlekomatu nie ma i nie będzie, a to dlatego, że nie przynosił on oczekiwanych zysków. - Na 100 litrów mleka szło tylko 40. Jak na tak duże miasto, to niewiele. Na początku zainteresowanie było naprawdę duże, ale z czasem to się zmieniło - mówi Marek Konina, dyrektor oddziału produkcji OSM Włoszczowa w Lublińcu. Mlekomat to jednak nie wszystko.

O losy znanych i lubianych przez lublińczan produktów, zapytaliśmy wiceprezesa OSM Włoszczowa. - Zapewniam, że zarówno masło, jak i inne produkty powstają według dotychczasowej receptury i są robione przez te same osoby, bo na czas montażu nowej linii produkcyjnej, panie z Lublińca przyjeżdżają do nas. Mamy też tych samych dostawców, więc i to samo mleko. Jedyne co się zmieniło to miejsce produkcji -mówi Artur Skóra.

Tymczasem w spółdzielni trwają intensywne prace remontowe. - Czego się nie dotkniemy, to się rozsypuje. A wymagania są duże i wszystko musi być zrobione naprawdę porządnie. To, co mogło być wybaczone OSM Lubliniec-Dobrodzień, niekoniecznie będzie wybaczone większej spółdzielni, bo od takiej więcej się wymaga - dodaje wiceprezes.

Nie chce też zdradzić, jaki produkt będzie szlagierem lublinieckiego oddziału włoszczowskiej spółdzielni. Najprawdopodobniej w Lublińcu produkowany będzie tylko jeden, ale hitowy wyrób.

- To będzie coś zupełnie nowego. Za ok. 3-4 tyg. powinniśmy ruszyć z produkcją. Oczywiście nie oznacza to jeszcze sprzedaży, bo zwykle przy uruchomieniu nowych urządzeń, mogą wyniknąć różne sytuacje i bierzemy na to poprawkę. Mam nadzieję, że jednak wszystko pójdzie dobrze i będziemy mogli się pochwalić nowym produktem - dodaje Skóra.

Lublińczanie mogą więc być spokojni. Ich ulubione produkty nadal będą dostępne, tyle, że robione gdzie indziej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto