Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Paszyński to człowiek - orkiestra. Jest trenerem, muzykiem, radnym i sołtysem [ZDJĘCIA]

Dorota Kułaga
Piotr Paszyński (z lewej) to nie tylko trener drużyny Ester Wojciechowice, ale również muzyk. Gra w zespole Azotox, który zresztą sam założył.
Piotr Paszyński (z lewej) to nie tylko trener drużyny Ester Wojciechowice, ale również muzyk. Gra w zespole Azotox, który zresztą sam założył. Fot. Archiwum prywatne
Piotr Paszyński to człowiek - orkiestra. Prowadzi A-klasowy Ester Wojciechowice, z którym rywalizował w Regionalnym Pucharze Polski, jest też muzykiem, radnym i sołtysem.

Był piłkarzem Cracovii Kraków, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Świtu Ćmielów. W tym ostatnim klubie zaczął też pracę szkoleniową. Obecnie prowadzi A-klasowy Ester Wojciechowice, który brał też udział w rozgrywkach Regionalnego Pucharu Polski.

-W tej edycji nie udało nam się nic zwojować. Odpadliśmy w pierwszej rundzie, przegrywając z FKS Łazy Starachowice 2:3. Spotkanie było zacięte, niezwykle emocjonujące. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Paweł Dziarmaga i Jakub Maj. Na trzecie trafienie zabrakło czasu i tym samym skończyła się nasza przygoda z Regionalnym Pucharem Polski. Odpadliśmy, ale muszę przyznać, że graliśmy w mocno osłabionym składzie. Kilku czołowych zawodników straciliśmy przed tym sezonem, wyjechali do pracy za granicę i do innych polskich miast. Dlatego gra głównie młodzież, która z meczu na mecz zdobywała cenne doświadczenie. Na pewno czas pracuje na korzyść naszej drużyny. Może w przyszłym roku uda się dalej zajść w Regionalnym Pucharze Polski - mówi 46-letni Piotr Paszyński.

Uważa, że Puchar Polski to ważne i prestiżowe rozgrywki. Zresztą ostatnio wzrosła ich ranga, na czym bardzo zależało włodarzom Polskiego Związku Piłki Nożnej na czele z prezesem Zbigniewem Bońkiem. Piotr Paszyński uczestniczył w nich też jako piłkarz. Najbardziej utkwił mu w pamięci mecz z KSZO w Ostrowcu Świętokrzyskim. Przy jupiterach, większej liczbie kibiców. To było jedno z najważniejszych i najciekawszych spotkań w jego przygodzie z piłką.

- Grałem wtedy w barwach Świtu Ćmielów, prowadził nas trener Sławek Kapsa. Przegrywaliśmy 0:1, 0:2, później strzeliliśmy kontaktowego gola i zaczęły się emocje. Dziesięć minut przed końcem mieliśmy rzut karny. Ja byłem wyznaczony do wykonywania jedenastek. W ciągu 25 lat gry w piłkę zmarnowałem może trzy karne. Do tej jedenastki też podszedłem. Miałem nadzieję, że ją wykorzystam i doprowadzę do remisu. Niestety, nie strzeliłem. Odpadliśmy z rozgrywek, ale ten mecz długo będę pamiętał, bo byliśmy blisko sprawienia niespodzianki - dodaje Piotr Paszyński, obecnie szkoleniowiec zespołu z Wojciechowic w powiecie opatowskim. Ma nadzieję, że 2019 rok będzie lepszy dla jego zespołu, nie tylko w rozgrywkach ligowych, ale również, jeśli chodzi o występy w Regionalnym Pucharze Polski.

Pracę szkoleniowca z powodzeniem godzi z innymi funkcjami. Ponownie wszedł do Rady Miasta i Gminy w Ćmielowie. To jest jego druga pełna kadencja. - Wcześniej byłem dwa lata, po wyborach uzupełniających, bo zmarł jeden radny. Potem pełną kadencję cztery lata, no i teraz przede mną pięć lat. Jestem także sołtysem w Piaskach Brzóstowskich - wyjaśnia. I nie można zapomnieć o jego wielkiej pasji, czyli muzyce.

To on założył zespół Azotox, znany nie tylko w województwie świętokrzyskim, bo koncertuje w całej Polsce. Jest autorem muzyki do wszystkich granych przez nich „kawałków”. Sam jest gitarzystą zespołu, który powstał pod koniec 1990 roku we wsi Brzóstowa w gminie Ćmielów. Charakterystycznymi tekstami i rozpoznawalnym, melodyjnym brzmieniem wbił się w pamięć młodych wówczas ludzi należących do pokolenia drugiej fali polskiego punk rocka. Oprócz trenera ekipy Ester Wojciechowice w jego skład wchodzą Konrad Wyroda, Krystian Grombka, Jacek Podkowa, Sylwester Aleksanderek. W 2014 roku kapela zagrała w czasie Przystanku Woodstock na scenie Pokojowej Wioski Kryszny.

- Koncertujemy po całej Polsce. Ostatnio graliśmy w Katowicach. 28 grudnia mieliśmy urodzinowy koncert w Ostrowcu Świętokrzyskim, na który przyszło sporo fanów, za co serdecznie dziękujemy. Wkrótce będziemy występować w Iławie, Gdańsku i Kielcach. Istniejemy już 28 lat, z małą przerwą. Występowaliśmy między innymi na festiwalu Woodstock. Muzyka i piłka są mi bliskie. Jak znajduję czas na te wszystkie wyzwania? Uważam, że jak się lubi to, co się robi, to uda się wszystko pogodzić - podkreśla trener Piotr Paszyński.

POLECAMY RÓWNIEŻ:


Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto