Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie udało się uratować psa potrąconego przez autobus w Kielcach. Eria zdechła w szpitalnym boksie

red
O psa walczyli świadkowie wypadku. Oburzeni ludzie stanęli przed autobusem, zatrzymali kierowcę i wezwali policję. Niestety, mimo leczenia, tydzień po wypadku suczka zdechła

Przypominamy, że do potrącenia suczki doszło w piątek 20 lipca na ulicy Zagnańskiej w Kielcach. Na facebooku Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach pojawiła się taka relacja ze zdarzenia: „Bulwersująca sprawa psiaka potrąconego na pasach (na zielonym świetle!). Według relacji świadków suczka powolutku przechodziła przez jezdnię, a kierowca jadącego autokaru przejechał psa i nawet nie zatrzymał się aby wezwać pomoc. Na miejscu była policja, dzięki grupie ludzi udało się zatrzymać sprawcę. Sunia Eria jest poturbowana, bardzo wygłodzona. Teraz jest pod naszą opieką, trzymajcie kciuki.Dziękujemy wszystkim, którzy nie przeszli obojętnie.”

Obowiązkiem kierowcy było udzielenie pomocy psu
Karol Macek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach potwierdził nam, że kierowca zatrzymał się, ponieważ interweniowały nie tylko osoby, które widziały wypadek z zewnątrz ale także pasażerowie autobusu. – Policjanci, którzy przyjechali na miejsce sporządzili odpowiednią notatkę i sprawa będzie badana – mówił Macek. Wyjaśnił, że obowiązkiem kierowcy, który potrąci zwierzę jest zatrzymanie się i zorganizowanie pomocy. Teraz trzeba będzie jednak ustalić, czy kierowca był w ogóle świadomy, że najechał na psa, ponieważ jego wersja wydarzeń jest inna niż świadków zdarzenia.

Z sunią od początku było źle
Po wypadku dowiedzieliśmy się, że potrącona sunia była w kiepskim stanie, rokowania były bardzo ostrożne. - Sunia jest dosłownie zagłodzona, ma mnóstwo pasożytów i jest bardzo poturbowana. To bardzo wiekowy psiak, więc boimy się o jej życie – powiedzieli nam pracownicy Schroniska w Dyminach. Wyjaśnili, że jeżeli stan suczki się ustabilizuje to czeka ją poważna operacja.

Sunia zdechła
Tydzień po wypadku, w piątek 27 lipca Schronisko w Dyminach przekazało smutne wieści:

- Eria dzisiaj odeszła. Nie dane jej było zaznać miłości na koniec życia, odeszła w szpitalnym boksie.Walczyliśmy, była bardzo dzielna, niestety nie udało się. Żegnaj Erio - czytamy na facebooku placówki.

Tak o sprawie pisaliśmy poprzednio: Brawurowa akcja w Kielcach! Świadkowie zatrzymali kierowcę autobusu, który potrącił psa

Nietypowe zwyczaje ślubne na świecie - TOP 10

ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Autostrady, bramki, systemy płatności - jak ominąć korki?

Źródło:vivi24

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto