Do ustawionego w centrum miasta stolika w ciągu godziny podeszło kilkadziesiąt osób. Były to osoby w różnym wieku. Większość od razu decydowała się udzielić poparcia dla swojego politycznego faworyta czyli SLD. Inni z zaciekawieniem przysłuchiwali się rozmowom, które z potencjalnymi wyborcami prowadził sam lider partii.
Uśmiechnięty, w nienagannym garniturze Grzegorz Napieralski próbował przekonywać mieszkańców Szczecina, że to właśnie na niego powinni oddać swój głos. Z chęcią odpowiadał na pytania, nawet te "niewygodne", przedstawiał program polityczny SLD. Wzbudzał zainteresowanie i sympatię nawet wśród małych dzieci. Młodzi wolontariusze rozdawali kalendarzyki z podobizną przewodniczącego oraz program Sojuszu.
"Ja jak i większość moich znajomych jesteśmy za SLD - powiedział Damian, który podpisał się na liście - chcemy żyć w wolnym kraju, gdzie homoseksualiści są traktowani na równi z innymi, a kościół nie wtrąca się do naszego życia."
Takich głosów wśród młodych ludzi było sporo. Byli jednak tacy, którzy nie popierają poczynań lewicowej partii. "Dla mnie, katoliczki, nie do przyjęcia jest program SLD. Małżeństwo to kobieta i mężczyzna, księża są potrzebni w życiu publicznym. Dzięki nim nasze państwo jest w miarę poukładane, widać, że zdanie biskupów, księży się liczy. To dobrze i niech tak zostanie" - powiedziała Ania.
Ilość podpisów umożliwiających rejestrację listy kandydatów z danego okręgu w wyborach do Sejmu to minimum 5000 ważnych podpisów osób popierających, a w przypadku poparcia kandydata na senatora to minimum 2000 ważnych podpisów.
Grzegorz Napieralski zapewne może spać spokojnie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
