Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi kielczanie kupili... autobus. Będą go odnawiać

Bartłomiej Bitner
Od lewej: Filip Matysek, Mateusz Ziarkowski, Piotr Siwek i Karol Kwapisz ze stowarzyszenia Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej przy „swoim” autobusie, którego zamierzają niebawem odnowić.
Od lewej: Filip Matysek, Mateusz Ziarkowski, Piotr Siwek i Karol Kwapisz ze stowarzyszenia Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej przy „swoim” autobusie, którego zamierzają niebawem odnowić. Mateusz Kołodziej
Zabytkowy Ikarus znów na ulicy. Młodzi miłośnicy komunikacji miejskiej z Kielc kupili przegubowy autobus.

Z fabryki wyjechał w 1997 roku, a mieszkańców Kielc oraz okolic zaczął wozić w styczniu 1998 roku. Ma na liczniku przejechanych ponad milion kilometrów i zapewne trafiłby już na złom, gdyby nie miłośnicy komunikacji miejskiej. Mowa o przegubowym Ikarusie, którego odkupili członkowie jednego z kieleckich stowarzyszeń. Zamierzają przywrócić go do stanu sprzed 18 lat i sprawić, by znów można było go zobaczyć na ulicach miasta.

Przegubowy Ikarus 280.70E do zajezdni w Kielcach trafił jako ostatni pojazd tej węgierskiej marki. Otrzymał numer taborowy 234. Mieszkańcom służył przez 19 lat, a pod koniec zeszłego roku został wycofany z użytku, podobnie jak reszta Ikarusów, które się ostały – ze względu właśnie na wiek. Ostatni raz na trasie pojawił się jednak jeszcze 9 stycznia. Tego dnia obsługiwał linię numer 33.

Od tamtej pory odpoczywa w zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach przy ulicy Jagiellońskiej. Wciąż jednak jest o nim głośno, bo niedawno autobus kupiło kieleckie stowarzyszenie Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej.

- Pomysł pozyskania tego w sumie zabytkowego już Ikarusa narodził się jesienią zeszłego roku. Razem ze znajomymi stwierdziliśmy, że skoro jesteśmy miłośnikami naszej komunikacji, to może byśmy założyli odpowiednie stowarzyszeni i poczynili kroki co do uratowania jakiegoś autobusu, który teraz może mieć wartość historyczną. Tym bardziej, że wiedzieliśmy, że te najbardziej klimatyczne autobusy jak Ikarusy czy Jelcze za chwilę zupełnie znikną z ulic, bo są już wysłużone – opowiada Piotr Siwek, prezes stowarzyszenia Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej.

Tak też się stało. Młodzi miłośnicy komunikacji w Kielcach zdecydowali, że wpierw pozyskają Ikarusa. Porozumieli się z szefostwem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji i kilkanaście dni temu kupili pojazd.

- Po wycofaniu go z użytku mieliśmy wiele ofert. Były nie tylko ze stolicy województwa świętokrzyskiego, ale też z Lublina, Poznania czy Gdańska. Ostatecznie zdecydowaliśmy się pozostawić Ikarusa w Kielcach, bo zawsze lepiej, aby był żywym pomnikiem motoryzacji i komunikacji w tym mieście, w którym służył. Dlatego też nie sprzedaliśmy stowarzyszeniu autobusu po cenie rynkowej, tylko takiej, która zadowalała obie strony – mówi Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach.

Dlaczego sympatycy kieleckich autobusów zdecydowali się na Ikarusa? – Bo był ostatnim autobusem tej marki, który dotarł do Kielc, a poza tym mamy sentyment do tych przegubowców – wyjaśnia Mateusz Ziarkowski ze stowarzyszenia.

Członkowie Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej zamierzają kupiony autobus odnowić. – Stan techniczny jest bardzo dobry, dlatego odnowa będzie polegać na zmianie kolorystyki. Chcemy nadać mu barwy biało-zielone, czyli takie, w jakich przyjechał do Kielc z fabryki i kursował na początku swojej służby – podkreśla Piotr Siwek.

Sympatycy komunikacji miejskiej zaznaczają też, że chcą, aby Ikarus 280.70E stał się jej wizytówką. – Naszym celem jest to, by kilka razy w roku, przy okazji różnych imprez, autobus wyjeżdżał na ulice miasta. Chcemy co jakiś czas przypominać mieszkańcom, zwłaszcza tym młodszym, że kiedyś to właśnie takie pojazdy jak ten Ikarus stanowiły podstawę transportu miejskiego i woziły pasażerów poprzez organizowanie przejazdów w ramach okolicznościowych linii – dodaje Mateusz Ziarkowski.

Na razie Ikarus stoi na bazie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. Tam będzie znajdował się co najmniej do końca zimy, bo najwcześniej wiosną powinny ruszyć prace z jego odnową.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto