- Jestem osobą niepełnosprawną, nie będę w stanie dotrzeć do przystanków usytuowanych przy ulicy Ściegiennego czy Tarnowskiej, bo po obu stronach Wapiennikowej trwa na całej długości remont – skarżył się Dariusz Łuczak, mający problemy z chodzeniem, mieszkający na osiedlu Kochanowskiego.
– W takiej samej sytuacji są osoby starsze, czy matki z dziećmi, zwłaszcza jak będzie coraz zimniej i jeszcze spadnie śnieg - dodał.
Kobieta z trójką dzieci dodała, że ostatnio szła z dziećmi i wózkami do przychodni i faktycznie przez wykopy, dziury, piach nie dało się tam dojść. Musiała zawrócić. – Poza tym przechodzenie przez plac budowy przy pracujących koparkach jest niebezpieczne – dodaje Krystyna Ozimek, mieszkanka Barwinka.
Organizatorka konferencji Danuta Papaj, wiceprezes Stowarzyszenia Projekt Świętokrzyskie powiedziała, że zupełnie nie rozumie jak można było zgotować ludziom na całą jesień i zimę taki los, bo pracę mają potrwać do kwietnia 2019 roku. – Można było najpierw wyremontować jedną stronę ulicy Wapiennikowej, a potem drugą, a nie obie naraz – sugerowała. –Wygląda na to, że nikt się tutaj nie liczył z potrzebami mieszkańców - mówiła.
Tego samego zdania był obecny na spotkaniu europoseł Bogdan Wenta. – Nie widzi się tutaj żadnej mądrej logistyki- podkreślał. – Nie ma jak dość dojść do sklepów, do lekarza. Być może trzeba dla tych ludzi uruchomić dodatkową komunikację, by dowieźć ich do głównych ulic. Wystosujemy w tej sprawie odpowiednie pisma, nie można tych ludzi zostawić samych sobie - mówił.
Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji W Kielcach mówi, że nie widzi przeciwwskazań co do tego, żeby uruchomić dodatkowe linie dowożące pasażerów. - Mamy tabor, potrzebujemy tylko zgody Zarządu Transportu Miejskiego - mówiła.
Jednak po przeanalizowaniu sytuacji przez Mariana Sosnowskiego dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego oraz jego zastępcę Barbarę Damian, rzecznik prasowy Grzegorz Witkowski odpowiedział nam, że nie planują uruchomienia w tych miejscach dodatkowych linii. – Było połączenie z czterech stron od ulicy Tarnowskiej, Ściegiennego, Wojska Polskiego i Wapiennikowej, teraz jest z trzech i z utrudnieniami trzeba się liczyć – wyjaśnia rzecznik. - Są one przejściowe.
Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg tłumaczy, że w obszarze przebudowywanej ulicy Wapiennikowej funkcjonują i są wyznaczone ciągi piesze. - Ciąg pieszy jest wzdłuż tej ulicy po stronie północnej – informuje. - Są też ciągi piesze umożliwiające pokonanie ulicy Wapiennikowej w poprzek. Znajdują się one na wysokości ulicy Paska, wzdłuż ulic Kochanowskiego i Skalistej. Może czasowo zdarzyć się sytuacja, że będą one niedrożne. Na przykład obecnie na wysokości ulicy Kochanowskiego trwają wykopy pod kanał deszczowy i potrwa to 4 dni. Wykonawca został zobligowany przez Miejski Zarząd Dróg do utrzymywania ciągów pieszych w należytym stanie, wykonane są one z kostki betonowej lub kruszywa. Ciąg pieszy w poprzek ulicy Wapiennikowej zostanie też wytyczony wzdłuż ulicy Czachowskiego - mówi Jarosław Skrzydło, i dodaje, że zdają sobie sprawę z tego, że przebudowa ulicy Wapiennikowej, która jest położona pomiędzy dwoma dużymi osiedlami powoduje uciążliwości dla wszystkich uczestników ruchu. - Staramy się je minimalizować. Jednak zważywszy na skalę przedsięwzięcia i charakter terenów przyległych całkowicie uniknąć ich się nie da – podkreśla.
Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
