Kropla krwi przyjechała na Podhale w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, tzw. Matki Boskiej Zielnej. Na odpust ludźmierskiej parafii ściągnęli górale z całego Podhala, a także z zagranicy, m.in. z Kanady. Przybyły także tysiące wiernych spoza Podhala, jak choćby z Krakowa. Pojawiły się poczty sztandarowe górali z całego Podhala, a także oddział podhalańczyków.
Uroczystą mszę świętą odprawił kard. Dziwisz, a homilię wygłosił biskup nominat o. Dominik Muskus.
- Ludźmierz to ważne sanktuarium. Jego oddziaływanie jest bardzo szerokie. A to święto Matki Bożej przyciąga nie tylko górali, ale i turystów. Jest to atmosfera szczególna - mówił kard. Dziwisz. - Tutaj zawsze przyjeżdżał papież Jan Paweł II. Był tutaj jako ksiądz, jako kardynał. Dlatego tak cenna relikwia powinna tu być.
Na ludźmierski odpust i spotkanie z sekretarzem papieża Polaka przybyły tysiące wiernych.
- To jedno z najważniejszych świąt w roku. Poza tym Matka Boska Ludźmierska to nasza gaździna - Gaździna Podhala. Dzisiaj będziemy mieć też wyjątkowego gościa, który przy Janie Pawle II spędził długie lata. To dla nas górali bardzo ważny dzień - mówi Stanisław Trybuła, góral ze Spytkowic.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
