Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kupcy domagają się wpuszczenia samochodów na Dużą i Małą

Agata Kowalczyk
Kupcy, między innymi z ulicy Małej, chcą przywrócenia ruchu samochodowego w pobliżu ich sklepów, ponieważ mają coraz mniej klientów i obawiają się upadłości.
Kupcy, między innymi z ulicy Małej, chcą przywrócenia ruchu samochodowego w pobliżu ich sklepów, ponieważ mają coraz mniej klientów i obawiają się upadłości.
Kupcy z ulic Małej i Dużej po raz kolejny rozpoczęli batalię o przywrócenie ruchu samochodowego w pobliżu ich sklepów, ponieważ mają coraz mniej klientów i grozi im upadłość.

Pismo w tej sprawie skierowali do Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta, a podpisało się pod nim kilkadziesiąt osób. Ich racje przedstawił radny Marian Kubik (Prawo i Sprawiedliwość).

Przejazd dla wybranych
- Właściciele sklepów boją się, że będą musieli je zamknąć. Klientów jest coraz mniej, ponieważ ludzie chcą podjechać pod sam sklep. Tutaj nie ma takiej możliwości, ponieważ obie ulice są praktycznie wyłączone z ruchu. Kierowcy muszą zostawiać samochody na ulicy Świętego Leonarda czy na parkingu piętrowym na placu Konstytucji 3 Maja i przejść kawałek, a większości się nie chce. Wolą udać się do galerii handlowych. Niektórzy, mimo zakazu ruchu, ryzykują i podjeżdżają na Małą czy Dużą, zostawiają samochód na chwilę przed sklepem, ale są gnębieni przez Straż Miejską, która pojawia się dosłownie po kilku minutach i wystawia mandaty.
Marian Kubić dodaje, że nie chodzi o przywrócenie całkowitego ruchu dla samochodów.

- Trzeba znaleźć jakąś ograniczoną formę, z której mogliby korzystać tylko klienci sklepów - podkreśla radny. Jednak nie podał żadnego pomysłu do dyskusji.

Pięć lat bez zmian
Drogowcy wykluczają dopuszczenie ruchu samochodowego na ulicach Małej, Dużej, Kapitulnej, czy Leśnej.
- Te ulice przeszły rewitalizację, przed uzyskaniem pozwolenia na budowę musieliśmy dostać decyzję środowiskową, w której wykluczono ruch samochodowy w centrum miasta w większym zakresie niż jest obecnie - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
- Można wystąpić o nową, ale nie wcześniej niż po pięciu latach od zakończenia inwestycji. Takie są wymogi dofinansowania prac z unijnych programów, z którego skorzystaliśmy. Wciągu 5 lat nie można wprowadzać żadnych zmian pod groźbą zwrotu dotacji. Do 2017 roku musi pozostać obecny stan.

Centrum bez hałasu i spalin
Jarosław Skrzydło przyznaje, że są także inne powody utrzymania obecnego stanu.
- W Polsce i całej Europie dąży się do całkowitego wyprowadzenia ruchu z centrów miasta i my również realizujemy tę politykę. W wielu miasta jest tendencja do wyprowadzenia samochodów z jeszcze większego obszaru - informuje rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kupcy domagają się wpuszczenia samochodów na Dużą i Małą - Kielce Nasze Miasto

Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto