Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konflikt na kieleckim bazarze. Powodem zastawione chodniki

Redakcja
Trwa konflikt wśród handlujących na kieleckim bazarze. Część sprzedawców wystosowała pismo między innymi do Straży Miejskiej, w którym skarży się na zablokowany przez handlujących cudzoziemców chodnik przy ulicy Wróblewskiego.

W piśmie czytamy, że w dni targowe klienci narzekają na utrudniony dostęp do Placu Targowego, ponieważ na chodniku rozstawione są stoiska. Przez to muszą poruszać się po ulicy, pomiędzy samochodami, co stanowi zagrożenie.

Z kolei przed wejściem na targ od ulicy Seminaryjskiej stoją drobni handlarze drobiem i jajkami, którzy zaczepiają przechodniów. Autorzy pisma podkreślają, że na placu jest jeszcze bardzo dużo wolnego miejsca. „Handlujący starociami, owocami i warzywami dawniej sprzedawali wewnątrz targu, a chodniki na przyległych ulicach i przejścia główne wewnątrz targu były przeznaczone do komunikacji” - czytamy. Właśnie taki cel chcą osiągnąć - by sprzedawcy handlowali jedynie na placu do tego przeznaczonym i nie blokowali przy tym ulic.

Wojciech Bafia, Zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Kielcach wyjaśnia, że problem kieleckiego bazaru nie jest nowy. - Pracuje w Straży od 1993 roku i już wtedy sytuacja wyglądała bardzo podobnie. Ciężko jest ją rozwiązać, ponieważ musielibyśmy stać tam i pilnować wszystkiego przez całą dobę. Kilka lat temu w okolicy bazaru mieliśmy służby od wczesnych godzin porannych i pomagało to tylko na chwilę. Nasze działania nie przynoszą zadowalających skutków, gdyż skala problemu jest naprawdę duża - wszystkie okoliczne ulice są obstawione przez handlujących. To oczywiście nie oznacza, że nie działamy i przestaliśmy zwracać na to uwagę - podkreśla Wojciech Bafia.

Zastępca komendanta przestrzega również, że ci którzy popełnią wykroczenie są pouczani lub karani mandatem. - Prowadzenie działalności handlowej w miejscu niewyznaczonym i będącym własnością gminy Kielce jest wykroczeniem i wtedy nakładamy grzywny w postępowaniu mandatowym. Dodatkowo w obrębie Placu Targowego łamane są często przepisy dotyczące parkowania samochodami i tutaj również działamy - dodaje.

Handlujący w swoim piśmie poruszyli również kwestię starych ubrań rozwieszonych na ogrodzeniu wzdłuż ulicy Tarnowskiej. Według nich taki widok jest niekorzystny dla Kielc i stanowi swojego rodzaju antywizytówkę. - Trudno w tym przypadku mówić o wykroczeniu. To część prowadzenia działalności handlowej i jeśli prowadzona jest za zgodą zarządzającego terenem targowiska to nie możemy nic zrobić - wyjaśnia Wojciech Bafia.

Czy wiesz, które z tych produktów najbardziej cię utuczą?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto