Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopot z tablicą z rozkładem jazdy na przystanku w Kielcach. By przeczytać, pasażer musiał wyjść na jezdnię

Agata Kowalczyk
Na przystanku „1 Maja os.Herby” nie da się przeczytać danych wyświetlanych na nowej tablicy.
Na przystanku „1 Maja os.Herby” nie da się przeczytać danych wyświetlanych na nowej tablicy. Czytelnik
-Pracownicy montujący nowe elektroniczne tablice z rozkładami jazdy na przystankach autobusowych wykazali się wyjątkową bezmyślnością. Aby przeczytać godzinę odjazdu autobusu, pasażer musi wyjść na... jezdnię- zaalarmował nas internauta.

- Proszę zobaczyć jak została zamontowana elektroniczna tablica na przystanku "1 Maja os. Herby" – pisze internauta. - Pół tablicy zasłania wiata przystankowa, a powinna być ona czytelna z obu stron, zarówno dla osób stojących pod zadaszeniem, jak i poza nim, z drugiej strony przystanku. Owszem da się sprawdzić, o której będzie nasz autobus, ale trzeba wyjść prawie na jezdnię, albo wyjść spod wiaty i przeczytać napisy po drugiej stronie tablicy. Ktoś kto montował urządzenie, czy decydował, gdzie ma stać nie miał wyobraźni? Na innych przystankach takie tablice stoją w odpowiedniej odległości od przystanku. Ta jest niemal do niego "przyklejona". Zasłania też znak drogowy informujący o przystanku.

- Widok na tablicę od strony wiaty przystankowej był zasłonięty przez znak informujący o przystanku i został on już przeniesiony – wyjaśnia rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego, Grzegorz Witkowski.
Elektroniczna tablica nie zostanie przeniesiona. Nie na każdym przystanku może być idealnie ustawiona z powodu podziemnej infrastruktury. Nie można jej zamontować na gazociągu, wodociągu, kanalizacji czy kablach. Na tym przystanku może stać tylko w tym miejscu. A szklany dach wiaty, który ją częściowo przesłania, nie utrudnia widoczności. Główny problem stwarzał znak, który już stoi po drugiej stronie tablicy – tłumaczy. – Podobne problemy byłych też w innych miejscach, ale wszędzie zostały wychwycone przez kierownika budowy i szybko usunięte.

Niestety nie wszystkie nowe tablice są sprawne. - Niektóre zawieszają się i nie wyświetlają danych. Zanotowaliśmy jednostkowe sytuacje, do tej pory usterki dotyczyły sześciu tablic i pojawiały się w różnym czasie. Nie ma jakiejś zbiorowej awarii - tłumaczy. – Naprawy są dokonywane przez usuwane przez firmę , która je zamontowała.

Za montaż 30 nowych tablic, budowę słupów i doprowadzenie do nich instalacji oraz zakup oprogramowania Zarząd Transportu Miejskiego zapłacił 1, 6 miliona złotych. Część jest takich samych jak już działające, czyli dziesięciowierszowych a część mniejszych siedmiowierszowych. Te drugie znajdują się na przystankach, z których odjeżdża mniej linii.

Na tablicach ukazują się nie tylko godziny odjazdu najbliższych, ale także inne komunikaty na przykład o planowanych zmianach rozkładów jazdy, objazdach czy o zanieczyszczeniu powietrza.

Tablice wyposażone są w system głosowy, umożliwiający korzystanie z informacji zamieszczonych na ekranach przez osoby niewidome. Uruchomienie przekazu głosowego odbywa się za pomocą pilotów lub po wciśnięciu przycisku znajdującego się na słupie z tablicą. Piloty są dostępne w Polskim Związku Niewidomych.

W sumie w Kielcach działa już 90 takich tablic.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]

ZOBACZ TAKŻE: Strefa Zaradnych: Trzy zasady początkującego inwestora

Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto