Kieleckie fontanny oblężone przez ludzi i... zwierzęta [WIDEO, zdjęcia]

Najwięcej osób pluskało się w centrum Kielc, tuż przy wielopoziomowym parkingu przy ulicy Piotrkowskiej. Jakiś czas temu stanęła tu plaża jak na Hawajach. Palmy, piasek, parasole z trzciny, leżaki i oczywiście tryskająca z ziemi woda są niezwykłą atrakcją nie tylko dla dzieciaków.

Dużo osób chłodziło się też w fontannie obok Kieleckiego Centrum Kultury. Oprócz ludzi do wody weszło też kilka psów, które także szukały ratunku podczas iście afrykańskiego upału.

Popularnością cieszą się wodotryski na kieleckim Rynku. We wtorek spotkaliśmy tu kilka szalejących dzieciaków próbujących „złapać w ręce wodę z wodotrysku”. Ławki i leżaki zamontowane w pobliżu fontann przyciągają wielu mieszkańców, którzy chcą odpocząć.

Spacerujący po kieleckim deptaku chętnie chłodzą się przy kurtynie wodnej na Placu Artystów. Działa tu także miejska fontanna.
Najnowsza fontanna w Kielcach stoi na rogu ulic Źródłowej i Sandomierskiej. Zwolenników kąpieli skutecznie odstrasza jednak zielona woda i piana, która się na niej utworzyła.

Choć można zrozumieć, że gdy żar leje się z nieba, potrzeba ochłodzenia się jest bardzo silna to warto wiedzieć, że kąpiel w fontannach wiąże się z pewnym ryzykiem. Justyna Jaworska z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej Województwa Świętokrzyskiego wyjaśnia, że woda w takich miejscach nie jest poddawana żadnym badaniom. - Fontanny to elementy architektury miasta, a nie miejsca do kąpieli i woda w nich nie jest poddawana żadnym badaniom. Osoby, które się w nich kąpią, robią to na własne ryzyko ale my od lat apelujemy, żeby mimo wszystko z takich kąpieli zrezygnować - podkreślała pani Justyna.

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz