Przypomnijmy. Tragiczne zdarzenie rozegrało się w połowie listopada 2017 roku na przystanku przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach. Z ustaleń śledztwa wynikało, że rozpędzone bmw, którym kierował 53—letni wtedy kielczanin z impetem wjechało w wiatę przystankową, przy której czekali pasażerowie.
W wyniku obrażeń zmarła 77-letnia kobieta a trzy inne osoby zostały ranne. Kierowca auta w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu, usłyszał zarzut sprowadzenia w stanie nietrzeźwości katastrofy w ruchu lądowym, co zagrożone było nawet 18 letnim pobytem w więzieniu.
Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. W październiku ubiegłego roku zapadł wyrok. Sąd skazał mężczyznę na 12 lat więzienia.
- Oskarżony rażąco naruszył dwie podstawowe zasady: jechał w stanie znacznego upojenia alkoholowego oraz dwukrotnie przekroczył dozwoloną przepisami prędkość. W ocenie sądu musiał godzić się na to, że spowoduje takie zdarzenie na drodze – uzasadniał wyrok sędzia Łukasz Sadkowski, przewodniczący składu orzekającego w tym procesie. Dodatkowo sąd dożywotnio zakazał oskarżonemu kierowania wszelkimi pojazdami oraz nakazał zapłatę nawiązki dla poszkodowanych.
Od wyroku odwołał się obrońca oskarżonego. We wtorek, 22 stycznia Sąd Apelacyjny w Krakowie rozstrzygając sprawę uznał wyrok kieleckiego Sądu Okręgowego i utrzymał go w mocy.
PRZYPOMINAMY
- Staranował przystanek przy Grunwaldzkiej w Kielcach, zginęła kobieta. Jest wyrok
- Staranował wiatę przystankową w Kielcach przy ulicy Grunwaldzkiej, był pijany. Jedna osoba zginęła. Jest akt oskarżenia
- Po wypadku na Grunwaldzkiej w Kielcach. Są zarzuty dla kierowcy bmw, który wjechał w przystanek
- Tak pijany kierowca taranował ludzi i przystanek. Zobacz wstrząsające nagranie z monitoringu
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?