Jedno zatrzymanie i trzech kierowców bez prawa jazdy w Kielcach. W tym taksówkarz

ZOBACZ TAKŻE:
Volkswagen uderzył w jadącą na sygnałach karetkę we Włocławku

(Źródło: pomorska.pl)

– Kierowca tłumaczył się, że nie zauważył zakazu, a chciał dostać się do Urzędu Wojewódzkiego. W czasie kontroli dokumentów okazało się, że ma zatrzymane prawo jazdy – informuje Maria Plutka, rzeczniczka Straży Miejskiej w Kielcach. – Samochód nie mógł pozostać w tym miejscu, a kierowca bez uprawnień nie miał prawa go przestawić. Zadzwonił, więc po kolegę, którego przywiozła taksówka. Poproszony o dokumenty, przyznał, że ma zatrzymane prawo jazdy.

Właściciel auta, który pochodzi z powiatu sandomierskiego wraz z kolegą zaproponowali taksówkarzowi przestawienie samochodu w bezpieczne miejsce. – Propozycja została przyjęta, ale zanim taksówkarz mógł wsiąść do zatrzymanego samochodu został wylegitymowany. Okazało się, że i on nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów, a mimo tego jeździ i wozi ludzi - dodała rzecznika. – Jeśli zatrzymane przez nas auto nie może być odprowadzone przez jego właściciela, to musimy wylegitymować osobę, której zostanie ono powierzone.

Dwaj panowie, obaj mają po 60 lat zostali przekazani policji. Pasażerowi taksówki kara się upiecze, ponieważ nie został dopuszczony za kierownicę, więc nie popełnił przestępstwa.

Jak nas poinformowano w Biurze Prasowym Komedy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, właściciel samochodu stracił prawo jazdy z powodu stanu zdrowia a taksówkarz z Kielc przekroczył limit punktów karnych.

Jaką karę dopuszcza Kodeks karny? „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”