Jak zmieni się ulica Bodzentyńska w Kielcach? Wypowiedz się, co myślisz o fontannie, zieleni i miejscach wypoczynku

Pierwsze konsultacje społeczne w sprawie przywrócenia dawnego blasku najstarszej ulicy Kielc odbyły się w 2017 roku. A w ubiegłym roku powstał projekt zagospodarowania przygotowany przez kielecką pracownię Tera Group, który wygrał konkurs architektoniczny. Został on zmodyfikowany w oparciu o zalecenia sądu konkursowego oraz opinie konserwatora zabytków.

Nowe zagospodarowanie nie ingeruje w istniejące nawierzchnie (poza drobną korektą chodnika na rogu ulicy Bodzentyńskiej i placu Świętego Wojciecha). Zmiany ograniczają się do trzech stref.

W obszarze A położonym na północ od jezdni ulicy Bodzentyńskiej (po stronie kościoła) działania są ściśle warunkowane zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i ograniczają się do wprowadzenia niewielkich elementów architektonicznych wzdłuż istniejącego ciągu pieszego jak wodotryski i wnęki z miejscami do siedzenia. Przewidziane są nasadzenia roślin.

Większe zmiany są proponowane w obszarze B, czyli na południe od jezdni ulicy Bodzentyńskiej (teren przed budynkiem z placówką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie). Architekci proponują przebudową istniejących murków, wprowadzenie miejsc do siedzenia, obsadzenie skarpy roślinnością, także pnąca się po pergolach. Ma tu powstać miejsce odpoczynku nawiązujące gabarytami do istniejącej kiedyś niskiej zabudowy ulicy Bodzentyńskiej.

Teren placu Świętego Wojciecha to obszar C. Sam plac pozostanie bez zmian, ale wprowadzone zostaną nowe nasadzenia i elementy małej architektury, aby podkreślić spójność z pozostałymi dwoma strefami.

Prawdopodobniej zmieni się też organizacja ruchu na ulicy Bodzentyńskiej. Planowane jest powiększenie strefy zamieszkania do skrzyżowania z ulicą Kościuszki. Obecnie rozpoczyna się ona za placem świętego Wojciecha i ciągnie się w kierunku Rynku. A to spowoduje, że na tym odcinku ulicy Bodzentyńskiej pierwszeństwo będą mieli piesi z możliwością przechodzenia przez jezdnię w każdym miejscu a prędkość pojazdów zostanie ograniczona do 20 kilometrów na godzinę. Ta przestrzeń stanie się bardziej przyjazna pieszym.

Teren znajduje się w strefie ścisłej ochrony konserwatorskiej i częściowo w obszarze wpisanym do rejestru zabytków, więc nowe zagospodarowanie zostało uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków i nie ma możliwości wprowadzenia istotnych w tej koncepcji.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy uda się zrealizować tę koncepcję, ponieważ miasto nie otrzymało unijnego dofinansowania tej inwestycji. Nie znalazła się ona także w tegorocznym budżecie Miejskiego Zarządu Dróg.