W sobotę, 14 października, obradował Sąd Konkursowy. Ocenił trzy zgłoszone propozycje. Każda przedstawiała popiersie Wincentego Witosa, jego postać na cokole oraz plan zagospodarowania placu przy monumencie.
- Wybór nie był łatwy. Osiem osób, które zasiadło w Sądzie, stwierdziło, że szczególnie podobają się dwa projekty. Nazwaliśmy je roboczo „pierwszy” i „drugi”, bo nazwiska autorów tych propozycji, a także trzeciej, już nie branej pod uwagę, podamy dopiero po ostatecznym rozstrzygnięciu. Wydaje się, że „wygra” ten oznaczony numerem jeden. Dlatego, że na jego korzyść przemawia między innymi to, iż odzwierciedla przesłanie ludowe i ukazuje Witosa jako osobę, która wyszła ze środowiska ludowego – mówi Józef Szczepańczyk, sekretarz Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Wincentego Witosa w Kielcach.
Werdykt zapadnie w poniedziałek, 16 października, na posiedzeniu zarządu wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Który projekt – „pierwszy” czy jednak „drugi” – zostanie zrealizowany, będzie wiadomo po godzinie 16.
Przypomnijmy, że pomnik Wincentego Witosa stanie na placu u zbiegu alei IX Wieków Kielc i ulicy Bodzentyńskiej. Monument będzie w skali 1:1. – Jego koszt wyniesie od 180 do 200 tysięcy złotych. Na razie jeszcze dokładnie nie wiadomo, poza tym wciąż trwa zbiórka pieniędzy na wykonanie i postawienie monumentu. Udało się już zebrać nieco ponad 15 tysięcy złotych – mówi Paweł Gratka, skarbnik Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Wincentego Witosa w Kielcach. Dodajmy, że „ludowcy” chcą, by odsłonięcie pomnika nastąpiło 10 listopada 2018 roku.
Ale jest jeszcze jedna ważna rzecz. – Jednym z członków Sądu Konkursowego był Jan Nowak, starosta kazimierski. Tak mu się spodobały propozycje „pierwsza” i „druga”, że zdecydował, iż ta przegrana zostanie zrealizowana na „jego” ziemi. Oznacza to, że popiersie, które finalnie zostanie odrzucone, stanie w Kazimierzy Wielkiej – dodaje Józef Szczepańczyk.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?