Energetyczne Centrum Nauki w Kielcach przygotowało na ten okres ciekawą wystawę i dwa tematyczne warsztaty. Chętnych do zabawy i nauczenia się czegoś nowego nie brakuje.
- Naszym zadaniem jest popularyzacja nauki właśnie poprzez zabawę i eksperymentowanie – mówiły Karolina Grochowina i Karolina Cieślik z Energetycznego Centrum Nauki w Kielcach – Wszyscy chętni mogą wziąć udział w dwóch warsztatach zatytułowanych „Praca, moc, energia. Maszyny proste” oraz drugim pod tytułem „Poczuj to na własnej skórze”. Codziennie odbywają się dwa cykle takich zajęć, można też zwiedzić naszą wystawę „Energia” w sposób aktywny, naciskając przyciski i uruchamiając różne przyrządy, żeby zobaczyć jak funkcjonują. Znajduje się na niej 28 interaktywnych urządzeń. Otaczający nas wszechświat składa się przecież z różnych form energii.
Wśród zwiedzających spotkaliśmy drużynę Kieleckiego Klubu Piłkarskiego Korona z trenerem Szymonem Szymaszkiem, który stwierdził, że chciał aby młodzi zawodnicy zobaczyli coś nowego.
– Podobały nam się prelekcje o tym jak można rozwiązywać różne problemy, gdy brakuje siły i jak nasza skóra, ważąca 4 kg poznaje, że coś jest szorstkie, gładkie czy miękkie – mówili młodzi zawodnicy Jakub Kamizela, Marcin Dębiec i Adrian Ślusarczyk. Zadowolona z przygotowanych atrakcji była także grupa dzieci z Warszawy, która przyjechała odwiedzić Centrum pod opieką Eweliny Cioś.
Edukatorka Monika Drogosz w czasie warsztatów zadała pytanie kto słyszał o Syzyfie. Padło kilka trafnych odpowiedzi.
- Mnie kojarzy się Syzyf z królem i z bezużyteczną pracą - powiedziała 12 letnia Natalia Gryń. - Musi on wtaczać na górę głaz, który zawsze mu się wymyka i spada na sam dół. Odpowiedź została nagrodzona pochwałą, a potem edukator Przemysław Borek zapytał jak można usprawnić sobie pracę, na przykład spowodować, żeby głaz nie stoczył się na dół. Następnie wspomniał o budowie piramid i o tym, że wtedy nie było jeszcze maszyn.
– Postęp polega na tym, że człowiek obserwuje świat i wpada na różne pomysły jak można efektywniej pracować - tłumaczyła. - Większość chce osiagnąć jak najlepszy efekt przy minimalnym wysiłku. Dlatego ciągle powstają nowe urządzenia.
Wielkie radość towarzyszyła dzieciom przy uruchamianiu maszyn na wystawie, podczas oglądania suwnicy bramowej, pomp tłokowych, rowerów na diodę, fiata 126p, czy wówczas gdy brali udzuał w wyścigu z energią.
– Jesteśmy tu już kolejny raz mówiła kielczanka Lidia z 9 letnim synem Antkiem i nigdy nie jesteśmy rozczarowani. Tyle tu ciekawych rzeczy i interesujących prelekcji.
Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?