Jeden z naszych Czytelników jest zbulwersowany organizacją prac, związanych z budową przystanków w naszym mieście. Zdaniem interweniującego, nikt nie zadbał o wygodny dostęp do przystanków tymczasowych dla osób niepełnosprawnych, jak również rodziców małych dzieci, które wożone są w wózkach. Kielczanin twierdzi, że komplikacje spowodowane budową skutecznie uniemożliwiają przemieszczanie się części mieszkańców miasta.
- Przystanki remontowane w okolicach ulic Jaworskiego, Orkana i Warszawskiej zostały przeniesione w miejsca niedostępne dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i rodziców małych dzieci. Ze względu na to, część mieszkańców tego rejonu została dosłownie odcięta od świata - osoby te, o ile nie mają własnego środka transportu, nie są w stanie nigdzie dojechać. Uważam, że firma prowadząca budowę lub władze miasta powinny były zadbać o to, aby wszyscy mogli korzystać z przeniesionych przystanków. Przypuszczam, że podobna sytuacja ma miejsce także w innych częściach Kielc - mówił rozgoryczony Czytelnik.
Jak poinformował nas rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło, przebieg budowy jest monitorowany przez Zarząd, jednak pewnych komplikacji nie da się uniknąć.
- Firma odpowiedzialna za budowę zatoczek została zobligowana do zapewnienia podróżnym dostępu do tymczasowych przystanków. Należy pamiętać, że są to przystanki zastępcze, dlatego często kruszywo czy ułożone płyty chodnikowe muszą nam wystarczyć. Wykonawca stara się zapewnić podróżnym jak najbardziej optymalne warunki. W związku z prowadzonymi pracami, musimy jednak zmierzyć się z drobnymi utrudnieniami, które niestety są nieuniknione. O ile problem dotyczy konkretnych miejsc, zwrócimy się do firmy prowadzącej prace z prośbą o poprawienie dostępu do przystanków. Być może niewielkim kosztem uda się ułatwić życie podróżnym - wyjaśnił rzecznik Zarządu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?