Kieleccy policjanci zajmujący się walką z przestępczością przeciwko mieniu dotarli do informacji, że dostawczy mercedes skradziony na terenie Niemiec mógł trafić do gminy Bodzentyn.
- Na jednej z posesji znaleźli dwa dostawcze mercedesy, częściowo już zdemontowane. Jeden taki roczny pojazd wart jest blisko 200 tysięcy złotych. Policjanci sprawdzili też innego dostawczego mercedesa. Na jego pace znajdowało się dużo części samochodowych. Także w pomieszczeniach gospodarczych zgromadzone były liczne części i elementy blacharskie z innych aut. Będziemy ustalać, od ilu samochodów są to części i czy wozy te pochodziły z kradzieży - opowiada sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Na miejscu policjanci zatrzymali 39-letniego właściciela posesji oraz 29-letniego obywatela Ukrainy. Z ich wstępnych ustaleń wynika, że części zdemontowanych aut trafiały za wschodnią granicę.
- Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty paserstwa i zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - mówi Karol Macek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?
ZOBACZ TAKŻE: Flesz. PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, "13" emerytura dla najstarszych
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?