Bez szans na remont ulic Siedmiu Źródeł i Pietraszki w Kielcach

Generalnego remontu nawierzchni całej ulicy Siedmiu Źródeł i odcinka ulicy Pietraszki domagają się mieszkający przy nich kielczanie. Na to się jednak nie zanosi. Miasto nie ma bowiem planu odnowy tych dróg w najbliższym czasie.

Ulice Siedmiu Źródeł i Pietraszki jeszcze całkiem niedawno były z kamienia. Gdy jesienią 2003 roku Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach zdecydował się uruchomić linię numer 6 na Pietraszki, czyli dosyć odludną część miasta, ich nawierzchnie (ulicy Pietraszki tylko do dawnego domu seniora) odnowiono tak, by mogły bez dużego uszczerbku na zawieszeniu przejechać autobusy. Najpierw położono tłuczeń, ale po kilku miesiącach zastąpiono go tymczasowym asfaltem, który jest do dziś. Tyle tylko, że co roku po zimie drogowcy muszą na dosyć długim, bo około trzykilometrowym fragmencie, uzupełniać powstałe dziury.

- Dlatego właśnie lepszy byłby generalny remont. Zrobiono by wtedy dobrą nawierzchnię raz na zawsze i byłby spokój - mówi Roman Plesowicz, który w pobliżu mieszka. Mężczyzna dodaje, że już wielokrotnie apelował o to w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach. - Ale bez skutku. To oznacza, że nadal będziemy musieli czekać czasami nawet i pół roku, żeby załatano dziury - mówi.

Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach informuje, że w kwestii odnowy wspomnianych ulic nic się nie zmieni. - Wieloletni plan inwestycyjny miasta nie przewiduje ich generalnej modernizacji. Dziury będą więc nadal usuwane w ramach bieżącego utrzymania dróg. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest fakt, że są to ulice, po których porusza się w ciągu dnia raptem kilkadziesiąt samochodów - wyjaśnia.